Tajne misje ukraińskiego wywiadu. Weteran ujawnia, jak rozerwali Rosję od środka
Oficer ukraińskiego wywiadu (DIU) o pseudonimie "Filozof" udzielił wywiadu, w którym opowiedział o powstaniu aktywnych grup wywiadowczych. Mówił również o ich roli w wojnie z Rosją oraz najważniejszych wykonanych zadaniach.
2025-05-25, 21:26
To on stoi za specjalnymi jednostkami wywiadowczymi
"Filozof" udzielił wywiadu dla portalu RBC-UKRAINE. Ze względu na specyfikę swojej pracy dla wywiadu nie podano jego imienia. Wojskowy koordynuje i zarządza działaniami specjalnych grup wywiadowczych, takich jak Szamanbat, Kraken, czy Artan.
Sam "Filozof" zaczynał swoją służbę w legendarnym 10. oddziale sił specjalnych. Przed czasem został awansowany do stopnia majora. Brał udział w operacjach antyterrorystycznych, bronił lotniska w Doniecku, oraz uczestniczył w misjach w Afryce i Afganistanie. Później wrócił "do cywila".
- Kiedy Kyrylo Budanov został szefem wywiadu obronnego Ukrainy, najpierw zaprosił mnie do przeszkolenia kilku grup. Później stały się one podstawą Szamanbat - opowiadał Filozof w wywiadzie. - To właśnie Szamanbat stał się pierwszą z jednostek, które obecnie nazywane są jednostkami aktywnego działania - dodał.
Kiedy w Ukrainie wybuchła wojna, Filozof walczył wraz z Szamanbatem w obwodzie kijowskim. Jako jeden z pierwszych przybył na lotnisko w Hostomelu. Później koordynował również wyzwolenie Irpienia i Moszczuna, oraz właśnie Hostomela. Otrzymał Order Bohdana Chmielnickiego i tytuł Bohatera Ukrainy.
REKLAMA
Pięć kluczowych grup
Jak wyjaśnił, obecnie strukturę wywiadu obronnego Ukrainy stanowi pięć jednostek. To wspomniany Szamanbat oraz Międzynarodowy Legion, Kraken, Artan i Tymur. DIU rozpoczęło tworzenie tych jednostek, kiedy stało się jasne, że nie da się uniknąć wojny z Rosją. Wcielono do nich m.in. członków 10. oddzielnego oddziału sił specjalnych.
- Oficerowie z tej jednostki zostali później dowódcami obecnych czynnych grup i jednostek. Było wielu ludzi, którzy chcieli przeciwstawić się rosyjskiej agresji. Przybywali do Kijowa z całej Ukrainy i musieli stanąć pod czyimś sztandarem. Kiedy spotkali nas na różnych częściach linii frontu - Hostomel, Bucza, Irpień, Moszczun - postanowili dołączyć do naszej grupy. Byli członkami Ajdaru, bojownikami Azowa, policjantami, byłymi żołnierzami i zwykłymi cywilami. Szybko się uczyli i również zostali oficerami i dowódcami - relacjonował "Filozof".
Jakie zadania wykonują?
Przybliżył również specyfikę zadań, wykonywanych przez te jednostki. Należą do nich operacje obronne, operacje ofensywne, odzyskiwanie kontroli nad poszczególnymi obiektami, sabotaż i operacje na głębokim tyłach. Jak dodał, w porównaniu z podobnymi jednostkami z innych krajów, ukraińskie są pod wieloma względami wyjątkowe.
- Oni mają takie jednostki od dawna. Ale starają się, aby ich funkcjonalność mieściła się w węższym zakresie, czyli wykonują konkretne zadania, działania sabotażowe itp. Na przykład Główny Zarząd Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej (dawniej GRU) jest poważną organizacją, która wpływa na sytuację nie tylko na Ukrainie, ale i na innych obszarach, na których działa Rosja. Ale oni nie spieszą się, aby wejść na pole bitwy. A gdy już wyszli na linię frontu, toczyły się tam normalne walki liniowe, normalnie ich do nich wysyłano i stamtąd znikali - tłumaczył.
REKLAMA
Z kolei specyfika działań ukraińskich aktywnych grup wywiadowczych bardziej przypomina brytyjskie i amerykańskie siły specjalne. Są bardziej niezależne w swojej zdolności do planowania operacji i ich wykonywania. Taki zresztą był ich cel.
Dostarczają kluczowych informacji dla armii
- DIU jest w zasadzie centrum informacyjnym dla całych Sił Obronnych Ukrainy. Kiedy masz wszystkie informacje o wrogu, możesz zaplanować poszczególne środki, które mogą wpłynąć na sytuację na froncie. Ale planowanie to jedno, a ich wdrożenie to zupełnie inna historia. Tak wpadliśmy na pomysł, że potrzebujemy narzędzi do realizacji naszych planów, i właśnie tym stały się jednostki aktywnego działania - wyjaśnił "Filozof".
Jako koordynator tych jednostek postanowił dać im znacznie większą autonomię w działaniu, zwłaszcza jeśli chodzi o Artana, Krakena i Shamanbata. - Bezpośrednio planujemy wszystkie nasze operacje, tworzymy plany roczne, analizujemy bieżącą sytuację na polu bitwy i prognozujemy przyszłą sytuację. Na tej podstawie ustalamy, w których obszarach nasze jednostki powinny zostać rozmieszczone i jakie zadania muszą zostać tam wykonane - mówił.
Te misje były najważniejsze
Dziennikarze zapytali go o trzy najważniejsze osiągnięcia DIU. Wśród nich wymienił bitwę o Kijów, ponieważ gdyby stolica została stracona, "cała obrona i wysiłek wojenny zakończyłyby się tam". Kolejną ważną operacją była kontrofensywa charkowska, choć tu "Filozof" bardziej podkreślał wymiar ideologiczny.
REKLAMA
- Każdy pamięta historię walki narodowowyzwoleńczej z początku XX wieku. Jak bolszewicy utworzyli marionetkowy rząd w Charkowie, który rzekomo przemawiał w imieniu zwykłych ludzi i tak dalej. Myślę, że gdyby Rosjanom udało się zdobyć Charków, zrobiliby to samo ponownie - ocenił.
Trzecią wymienioną operacją było odbicie Wyspy Wężowej na Morzu Czarnym. - Jeśli spojrzeć na mapę, widać, że w tamtym czasie linia rosyjskiej kontroli na Morzu Czarnym rozciągała się wzdłuż całego wybrzeża Ukrainy, aż do Rumunii. Cały obszar wodny był dla nas zamknięty. Ale skoro Wyspa Wężowa jest ukraińska, to gdzie jest ta czerwona linia? Tak, przesunęła się na Krym. Dzisiejsze szlaki handlowe, korytarz zbożowy - wszystko to zaczęło działać, dopiero gdy Wyspa Wężowa wróciła na Ukrainę - stwierdził Filozof.
Ostatnią z kluczowych misji była operacja w Enerhodarze. Dzięki działaniom DIU udało się wyprzeć stamtąd rosyjskie siły, liczące ok. 10 tys. żołnierzy. - To z kolei pozwoliło nam przeprowadzić poważne działania ofensywne jesienią 2022 r. i wyzwolić duży obszar naszych terytoriów, w szczególności w obwodzie chersońskim - przekazał.
Armie Rosji i Ukrainy znacząco się rozwinęły
Zdaniem Filozofa rosyjska armia od początku wojny znacznie się zmieniła, podobnie jak ukraińska. Na początku Rosjanie nie byli przygotowani na poważną walkę, ponieważ się jej nie spodziewali. Dziś wygląda to zupełnie inaczej.
REKLAMA
- Gdy przybywają wojska rosyjskie, walczą według klasycznej metody: wjeżdżają ze sprzętem, rozładowują, zajmują kluczowe pozycje, potem przybywają kolejne wojska i zajmują kolejne pozycje. W tym czasie te kolumny są w ciągłym ogniu. Ale niektórym z nich udaje się prześlizgnąć, osiągają masę krytyczną i nas odpychają - relacjonował.
Podkreślił przy tym, że bez względu na powszechną opinię, "rosyjska armia jest całkiem profesjonalna". Z uwagi na to, że zagrożenie z jej strony nie minie, to również po wojnie Ukraina będzie musiała skupiać się na zwiększaniu potencjału militarnego.
- Będziemy musieli kontynuować budowę naszej armii. Mamy tożsamość narodową i musimy ją zachować: mówimy po ukraińsku, rosyjsku, mówimy innymi językami, ale wszyscy jesteśmy Ukraińcami. Aktywne jednostki akcji utworzone w DIU są specyficzne. Zadania, które wykonują, nie są klasyczne dla DIU, ale te jednostki istnieją. Muszą zostać zbudowane i usystematyzowane, aby nigdy więcej nie pozwolić Rosji ani nikomu innemu zaatakować naszego kraju i przejąć czegokolwiek - podsumował.
- Ukraińcy planowali zamach na Putina? Sensacyjne doniesienia
- Rosja zaatakowała Ukrainę 367 razy w jedną noc. "Bez presji nic się nie zmieni"
- Zmasowany atak na Kijów. Polska poderwała myśliwce
Źródło: newsukraine.rbc.ua/egz
REKLAMA