Pasażer A11 opowiada o chwili katastrofy. Tak wydostał się z wraku
- Udało mi się odpiąć pasy, przecisnąłem się uderzając nogą i wyczołgałem się - powiedział Vishwashkumar Ramesh indyjskim mediom. 40-latek jako jedyny przeżył katastrofę samolotu w Ahmadabadzie. Zginęło w niej ponad 290 osób.
2025-06-13, 18:55
Jako jedyny przeżył katastrofę samolotu Air India. Tak się wydostał z wraku
Jedyny ocalały z pokładu Air India, 40-letni Vishwashkumar Ramesh, przekazał, że udało mu się wydostać z wraku przez otwór w kadłubie.
40-letni obywatel Wielkiej Brytanii siedział na fotelu 11A w samolocie Boeing 787 Dreamliner, lecącym na lotnisko Gatwick pod Londynem. Samolot rozbił się w czwartek krótko po starcie z Ahmadabadu w zachodnich Indiach. Ramesh mieszka w Londynie od 20 lat.
Powiedział gazecie Hindustan Times, że podczas startu słyszał "duży hałas", a po około 30 sekundach samolot się rozbił. Powiedział, że w wyniku uderzenia doznał "obrażeń klatki piersiowej, oczu i stóp", ale przez cały czas był przytomny.
W szpitalu mówił, że światła wewnątrz samolotu zaczęły migotać chwilę po starcie. Po pięciu do dziesięciu sekundach odniosłem wrażenie, że samolot utknął w powietrzu. Światła, według niego migotały na biało i zielono. Potem maszyna uderzyła w budynek i eksplodowała".
REKLAMA
Z drugiej strony nikt nie mógł się wydostać
Boeing 787-8 Dreamliner rozbił się, uderzając w budynek, w którym mieszkali m.in. studenci medyczny z uczelni przy pobliskim szpitalu. Ramesh tłumaczył, że w tej części, w której on siedział maszyna była blisko ziemi i nie miała kontaktu z budynkiem.
- Kiedy drzwi się rozbiły i zobaczyłem, że jest jeszcze trochę miejsca, próbowałem się stamtąd wydostać i mi się to udało (…). Nikt nie mógł wydostać się z przeciwnej strony, która była przy murze - mówił.
Wspominał, że w samolocie widział śmierć innych osób. To stewardessy i dwie osoby obok niego. Sam myślał, że umrze. Ale otworzył oczy i się ocknął. - Wokół mnie było pełno ciał. Bałem się. Wstałem i pobiegłem. Dookoła było pełno części samolotu. Ktoś złapał mnie, wsadził do karetki i zawiózł do szpitala - relacjonował pasażer. Na nagraniu wideo zamieszczonym w sieci, widać, jak Ramesh o własnych siłach, lekko kulejąc, idzie w kierunku karetki.
REKLAMA
Zginęło co najmniej 290 osób
W czwartkowej katastrofie Air India samolotu życie straciło ponad 290 osób - podała indyjska policja. Samolotem podróżowały 242 osoby, a z nich ocalał tylko 40-latek. Jednak maszyna spadła na teren zaludniony i w związku z tym śmierć poniosło kilkadziesiąt innych osób.
Lotem Air India AI171 leciało 169 obywateli Indii, 53 obywateli Wielkiej Brytanii, siedmiu - Portugalii oraz jeden obywatel Kanady. Wiadomo też, że 217 pasażerów to osoby dorosłe, a 11 - dzieci. Kierownictwo Air India przekazało, że pierwszy pilot spędził w powietrzu 8,2 tys. godzin, a drugi - 1,1 tys.
Maszyna o znaku rejestracyjnym VT-ANB została dostarczona Air India w styczniu 2014 roku. Indyjski przewoźnik był pierwszym użytkownikiem tego samolotu.
Katastrofa Boeinga 787-8 Dreamlinera, do której doszło w czwartek w Indiach, to pierwsze tego typu zdarzenie w historii tych samolotów. Na całym świecie eksploatuje się 1116 maszyn tego modelu. Polskie linie lotnicze LOT posiadają 15 Dreamlinerów w dwóch wersjach.
REKLAMA
Czytaj także:
- Ekspert przeanalizował nagrania z katastrofy samolotu Air India. "Nie ma wysuniętych klap"
- Katastrofa samolotu w Indiach. Kpt. Wrona wskazał możliwą przyczynę
Źródło: PAP/IAR/BBC/Reuters/inne/agkm
REKLAMA