Jordania otworzyła niebo. Ambasada apeluje do Polaków
Po piątkowym izraelskim ataku na Iran kraje Bliskiego Wschodu zamykały swoje przestrzenie powietrzne z obawy przed eskalacją. W sobotę Jordania zdecydowała się je otworzyć, Liban tylko na pół godziny. Ambasada RP w Ammanie zasugerowała w sobotę przebywającym w Jordanii Polakom jak najszybsze opuszczenie kraju.
2025-06-14, 12:30
Po nalotach nad Iranem zamieszanie w ruchu lotniczym regionu
Kraje regionu, w tym Iran, Izrael i Irak, zamknęły swoje przestrzenie powietrzne po piątkowym izraelskim ataku na Iran. Po dokonaniu przez Teheran uderzenia odwetowego naloty Izraela na Iran były kontynuowane w nocy z piątku na sobotę. Celem ostrzałów stało się m.in. w lotnisko Mehrabad w Teheranie, gdzie stacjonują samoloty bojowe irańskich sił powietrznych.
Jordania otworzyła w sobotę o godz. 7:30 (godz. 6:30 czasu polskiego) swoją przestrzeń powietrzną, zamkniętą po piątkowym ataku Izraela na Iran - poinformowała jordańska komisja lotnictwa cywilnego.
Nieco później, o godz. 10 (godz. 9 czasu polskiego) swą przestrzeń powietrzną otworzył Liban, ale już pół godziny później zamknął ją ponownie - do godz. 6 (godz. 5 czasu polskiego) w niedzielę - podała państwowa agencja libańska NNA.
Ambasada RP sugeruje Polakom jak najszybsze opuszczenie Jordanii
Ambasada RP w Ammanie zasugerowała w sobotę przebywającym w Jordanii Polakom jak najszybsze opuszczenie kraju. Placówka dyplomatyczna powiadomiła o tym w komunikacie na platformie X.
REKLAMA
"Ze względu na dynamicznie zmieniającą się sytuację bezpieczeństwa w regionie i ponowne otwarcie przestrzeni powietrznej nad Jordanią, sugerujemy podjęcie decyzji o jak najszybszym opuszczeniu kraju w bezpiecznym kierunku" - napisała ambasada RP w Ammanie. "Prosimy o kontakt z przewoźnikami na temat statusu lotów" - dodano.
REKLAMA
Władze Iranu: zniszczenia w zakładzie wzbogacania uranu w Fordo
Władze Iranu potwierdziły w sobotę, że w wyniku izraelskich ataków doszło do zniszczeń w zakładzie wzbogacania uranu w Fordo - kluczowym ośrodku irańskiego programu nuklearnego, położonym niedaleko miasta Kom. Obiekt zbudowano głęboko pod ziemią w górach, co ma chronić go przed atakami z powietrza.
Ośrodek w Fordo, nieopodal świętego dla szyitów Kom w centralnej części kraju, był budowany potajemnie, a jego istnienie ujawniono w 2009 roku. Informację o zniszczeniu ośrodka przekazała agencja informacyjna ISNA, cytując rzecznika irańskiej organizacji energii atomowej Behruza Kamalwandiego.
Rzecznik MSZ Iranu Esmail Bagei oznajmił w sobotę, że dalsze rozmowy z USA na temat programu nuklearnego Teheranu są "bez znaczenia". Ich następna runda miała rozpocząć się w niedzielę w Omanie.
- USA znały plany ataku Izraela. "Nie braliśmy w nim udziału"
- "Od II wojny światowej nie byliśmy tak blisko globalnego konfliktu"
- Ukraina zaniepokojona. Rosja może zyskać na wojnie w Iranie
Źródło: PAP/nł
REKLAMA