Iran uderza w bazy USA. Katar i ZEA zamykają przestrzeń powietrzną
Katar oraz Zjednoczone Emiraty Arabskie tymczasowo zamknęły przestrzeń powietrzną w związku z odwetem Iranu na bazy wojskowe USA na terenie Iraku oraz Kataru - poinformowały w poniedziałek zagraniczne agencje.
2025-06-23, 20:19
Konflikt na Bliskim Wschodzie. Kraje zamykają swoją przestrzeń powietrzną
Katar, w którym znajduje się największa amerykańska baza wojskowa na Bliskim Wschodzie, tymczasowo zamknął swoją przestrzeń powietrzną. Niektóre ambasady krajów zachodnich rekomendowały przebywającym w tym państwie obywatelom, aby znaleźli sobie schronienie. Ambasada amerykańska przestrzegła natomiast swoich obywateli przebywających w Katarze przed wychodzeniem na zewnątrz.
- Seria potężnych eksplozji w Iranie. Izrael przeprowadził zmasowany atak
- Decyzja Trumpa a obawy przed III wojną światową. Vance ocenia sytuację
- Tak wyglądała operacja "Północny Młot". Pentagon ujawnia: kampania dezinformacji
Przestrzeń powietrzną zamknięto również nad Zjednoczonymi Emiratami Arabskimi. Na Flightradar24 widoczne są zmiany kursów poszczególnych samolotów, m.in. lecącego z Londynu Airbusa A380, który miał lądować w Abu Dhabi, ale zawrócił tuż przed wkroczeniem w przestrzeń powietrzną ZEA.

Konflikt na Bliskim Wschodzie. Iran rozpoczął odwet
REKLAMA
Rozpoczęto operację odwetową "Zapowiedź zwycięstwa", której celem są bazy USA w Katarze oraz Iraku - podała w poniedziałek irańska agencja Tasnim. Iran wystrzelił sześć rakiet w kierunku amerykańskiej bazy Al Udeid w Katarze - informował portal Axios. Izraelskie źródła donosiły z kolei o 10 rakietach oaz jednej, wystrzelonej w kierunku niesprecyzowanej bazy USA w Iraku.
Ostrzał amerykańskich baz w Katarze i Iraku
Wcześniej agencja Reutera przekazała, że w okolicy stolicy Dataru Ad-Dauhy usłyszano wybuchy. Irańska armia twierdzi, że trafiła w bazę wojskową USA Al Udeid w Katarze z "dewastującym i potężnym" skutkiem. W oświadczeniu zaznaczono, że ataki na terytorium Iranu nie pozostaną bez odpowiedzi. Agencja cytowała też komunikat władz w Teheranie, w którym te zadeklarowały, że ich ostrzał nie miał na celu stworzenia zagrożenia dla "przyjaznego i braterskiego" Kataru.
Iran skontaktował się z Katarem i uprzedził go o ataku na amerykańską bazę Al Udeid, aby ograniczyć ofiary - przekazał później amerykański dziennik "New York Times".
REKLAMA
USA wycofały żołnierzy i sprzęt
Wcześniej Amerykanie - spodziewając się odwetu - wycofywali stamtąd żołnierzy i sprzęt, jak informowała telewizja FOX News. Katar poinformował, że obrona przeciwlotnicza przechwyciła rakiety atakujące. Przekazano też, że w ataku nie ma ofiar, a Iran zastrzega sobie prawo do odpowiedzi. Z kolei inna amerykańska baza w regionie - Al Assad w Iraku - uruchomiła obronę przeciwlotniczą w obawie przed potencjalnym atakiem. Irańskie media informują, że w kierunku irackiej bazy również wystrzelono rakiety.
Do tej pory nie ma potwierdzonych informacji o irańskim ostrzale innych baz USA w regionie. Władze Bahrajnu - w którym również znajduje się amerykańska baza wojskowa - nakazały jednak swoim mieszkańcom pozostanie w domach. W kraju rozległy się również dźwięki syren.
ZEA wdrażają zarządzanie kryzysowe
Sytuację na bieżąco monitorują również Zjednoczone Emiraty Arabskie, które poinformowały, że wdrażają zarządzanie kryzysowe. Biały Dom monitoruje potencjalne zagrożenie dla bazy w Katarze - podała agencja Reutera, powołując się na urzędnika Białego Domu. W związku z eskalacją konfliktu w regionie kolejne kraje zamykają swoją przestrzeń powietrzną - informują agencje.
REKLAMA
Chwilę po rozpoczęciu działań odwetowych Iranu słyszano wiele wybuchów na północy stolicy kraju, Teheranu - poinformowała agencja AFP, powołując się na swoich dziennikarzy obecnych na miejscu. Dziennikarz AFP zrelacjonował, że wybuchy były prawdopodobnie spowodowane działaniem irańskiej obrony przeciwlotniczej.
Źródła: PAP/Reuters/FOX News/Tasnim/Axios/Flightradar24/Polskie Radio/hjzrmb
REKLAMA