Netanjahu ogłosił zwycięstwo. "Iran nie będzie miał broni atomowej"

Koniec nuklearnych ambicji Iranu?

W telewizyjnym orędziu szef izraelskiego rządu powiedział, że wszelkie próby odbudowy programu nuklearnego przez Iran spotkają się ze zdecydowaną reakcją Izraela. "Iran nie będzie miał broni atomowej" - podkreślił Benjamin Netanjahu. O końcu "wojny 12-dniowej" poinformował również prezydent Iranu Masud Pezeszkian. Podkreślił on, że wojna wybuchła przez "awanturnictwo i prowokacje Izraela". Podobnie jak Benjamin Netanjahu, Pezeszkian ogłosił zwycięstwo swojego kraju. 

Izrael skupi się na Strefie Gazy

Premier Izraela dodał, że należy dokończyć walkę z państwami "irańskiej osi", pokonać Hamas oraz sprowadzić ze Strefy Gazy przetrzymywanych tam zakładników albo ich ciała. Benjamin Netanjahu mówił też, że Izrael nigdy nie miał większego przyjaciela w Białym Domu niż Donald Trump.

Zawieszenie broni zostało ogłoszone przez prezydenta USA. Jeszcze dziś rano Iran oddał salwę w kierunku Izraela, a izraelskie rakiety uderzyły w radar pod Teheranem i miasto Babolsar nad Morzem Kaspijskim. Za to oba kraje zostały mocno skrytykowane przez prezydenta USA. Obecnie jednak zawieszenie broni się utrzymuje. Obie strony otworzyły swoje przestrzenie powietrzne, a nad regionem latają samoloty pasażerskie. 

Otwarta wojna Izraela z Iranem zaczęła się w nocy z 12 na 13 czerwca, kiedy Izrael zaatakował osoby i obiekty związane z irańskim wojskiem i programem nuklearnym. Oficjalnie w wymianach ognia pomiędzy państwami w Iranie zginęło ponad 400 osób, w tym wielu dowódców wojskowych i naukowców. Po stronie izraelskiej oficjalnie zginęło kilkadziesiąt osób. Obie strony informowały także o kilku tysiącach rannych. 

• "Wyczerpanie obu stron". Ekspert o powodach rozejmu Izraela z Iranem
• Izrael atakuje Teheran. ONZ wycofuje część personelu z Iranu
• Trump odniósł się do rozejmu. "Izraelu. Nie zrzucaj tych bomb"

Źródło: Polskie Radio/egz