Koniec wojny 12-dniowej. Prezydent Iranu ogłosił rozejm

Koniec wojny 12-dniowej

Prezydent Iranu ogłosił we wtorek zakończenie konfliktu z Izraelem, który nazwał "wojną 12-dniową". Według irańskich mediów cytowanych przez Agencję Reutera, Pezeszkian mówił wcześniej o "wielkim zwycięstwie Iranu". Faktycznie zawieszenie broni się utrzymuje, choć początkowo zostało kilkukrotnie złamane przez oba kraje. Nie dochodzi do kolejnych wymian ognia. Nad regionem latają już samoloty pasażerskie. Izrael oraz Iran otworzyły swoje przestrzenie powietrzne. Analogiczne działania zastosował Irak. Armia Izraela ogłosiła, że ponownie największe skupienie zostanie poświęcone Strefie Gazy i obaleniu rządów Hamasu.

Oba kraje łamały zawieszenie broni  

Jeszcze rano Iran oddawał salwy w kierunku Izraela. Ten w odpowiedzi zniszczył radar, znajdujący się w okolicy Teheranu. To z kolei wywołało reakcję ze strony Donalda Trumpa, który skrytykował oba kraje. Rozczarowany był przede wszystkim postawą Izraela. Zadzwonił do premiera Benjamina Netanjahu, aby ten odwołał ataki na Iran. 

REKLAMA

Choć w odpowiedzi usłyszał, że Izrael nie może tego zrobić, ponieważ Teheran złamał zawieszenie broni, to sytuacja mogła być jednak znacznie poważniejsza. Po telefonie amerykańskiego prezydenta zawrócone zostały izraelskie myśliwce. Atak ograniczył się do wspomnianego wcześniej radaru. 

Otwarta wojna Izraela z Iranem zaczęła się w nocy z 12 na 13 czerwca, kiedy Izrael zaatakował osoby i obiekty związane z irańskim wojskiem i programem nuklearnym. Oficjalnie w wymianach ognia pomiędzy państwami w Iranie zginęło ponad 400 osób, w tym wielu dowódców wojskowych i naukowców. Po stronie izraelskiej oficjalnie zginęło kilkadziesiąt osób.

Czytaj także:

• "Wyczerpanie obu stron". Ekspert o powodach rozejmu Izraela z Iranem
• Izrael uderzył w irańskie więzienie. Kilkanaście osób nie żyje
• Trump ogłosił rozejm. Rakiety jednak wciąż spadają

Źródło: Polskie Radio/Reuters/egz

REKLAMA