Netanjahu stawia na swoim w relacjach z Trumpem. "Nie ma miejsca dla Hamasu w powojennej Gazie"
Izrael nie zgodzi się na rozejm, który pozwoli Hamasowi na pozostanie w Strefie Gazy - zadeklarował premier Benjamin Netanjahu w niedzielę przed odlotem do USA. Netanjahu ma się spotkać w poniedziałek z prezydentem USA Donaldem Trumpem, który dąży do zawarcia rozejmu w Gazie.
2025-07-06, 20:03
Netanjahu przed wizytą w USA. "Nie pozwolę, by Hamas pozostał w Strefie Gazy"
- Nie dopuścimy do sytuacji, która zachęca do porwań i morderstw, to oznacza, że zniszczymy zdolności militarne Hamasu - powiedział premier Benjamin Netanjahu w niedzielę, przed odlotem do USA, dodając, że Hamasu "nie będzie" w Strefie Gazy. Donald Trump w ostatnich dniach kilkakrotnie zapowiadał rychłe zawarcie rozejmu, a według mediów naciskał zarówno na Izrael, jak i Hamas, by doszły do porozumienia.
Amerykański przywódca ogłosił we wtorek, że Izrael zgodził się na warunki niezbędne do sfinalizowania umowy. Hamas poinformował w piątek, że pozytywnie odniósł się do najnowszej propozycji rozejmu, ale potrzebne są dalsze rozmowy. Netanjahu uznał zmiany zaproponowane przez Hamas za nie do przyjęcia, lecz mimo to wysłał delegację do Kataru na kolejną rundę negocjacji. Jak relacjonowały media, najpoważniejszą przeszkodą w negocjacjach pozostaje kwestia zakończenia wojny. Izrael chce, by w umowie zachowano jego prawo do wznowienia walk po rozejmie. Palestyńska organizacja żąda, by porozumienie od początku gwarantowało trwałe zakończenie konfliktu.
Rząd w Jerozolimie konsekwentnie podkreśla, że wojna zakończy się dopiero po całkowitym pokonaniu Hamasu, w tym rozbrojeniu tej terrorystycznej grupy, odsunięciu jej od rządów w Strefie Gazy i wygnaniu osób, które nią kierują. Z dotychczasowych wypowiedzi przedstawicieli Hamasu wynika, że grupa odrzuca przynajmniej niektóre z tych warunków. Netanjahu powiedział również, że podziękuję Trumpowi za jego wsparcie w wojnie z Iranem zakończonej 24 czerwca "ogromnym zwycięstwem". Podkreślił, że obecnie Izrael ma szansę na przeprowadzenie trwałych zmian na Bliskim Wschodzie i rozszerzenie "kręgu pokoju" w tym regionie.
Spotkanie na szczycie w Białym Domu. Do trzech razy sztuka?
Trump i Netanjahu mają się spotkać w Białym Domu w poniedziałek o godz. 18.30 czasu waszyngtońskiego - napisał portal Times of Israel, powołując się na informacje kancelarii Netanjahu. Dziennik "Haarec" przekazał, że przywódcy nie będą rozmawiać w Gabinecie Owalnym, ale wspólnie zjedzą kolację, a spotkanie będzie zamknięte dla dziennikarzy i nie przewiduje się po nim konferencji prasowej. W poniedziałek przed spotkaniem z prezydentem Netanjahu ma rozmawiać z sekretarzem stanu Markiem Rubio i wysłannikiem Trumpa ds. Bliskiego Wschodu Steve'em Witkoffem. Wizyta Netanjahu w USA ma potrwać do czwartku.
REKLAMA
Czytaj także:
- Strefa Gazy. Cywile w kolejce po chleb zabijani przez żołnierzy Izraela
- Amerykański plan pokojowy dla Hamasu i Izraela. "Sytuacja ludności w Strefie Gazy jest tragiczna"
- Intensyfikacja walk w Stefie Gazy. W nocnych atakach zginęło kilkadziesiąt osób
Źródła: Polskie Radio/PAP/mg
REKLAMA