Holenderska prokuratura odcięta od internetu. To może potrwać kilka tygodni
System informatyczny holenderskiej prokuratury (Openbaar Ministerie), która jest częścią resortu sprawiedliwości, został zaatakowany przez hakerów. Pracownicy placówki nie mają obecnie dostępu do internetu. Sytuacja może się utrzymać nawet przez kilka tygodni.
2025-07-23, 21:57
Holandia. Cyberatak na systemy prokuratury
Hans Moonen, szef działu IT w prokuraturze podkreśla, że zagrożenie jest związane z luką bezpieczeństwa w oprogramowaniu Citrix NetScaler. Wygląda na to, że hakerzy rzeczywiście uzyskali dostęp do sieci i mogli skopiować poufne dane. Trwa dokładne skanowanie i czyszczenie systemów, co może potrwać nawet kilka tygodni.
- Nie możemy sobie pozwolić na ryzyko ponownego podłączenia systemów do internetu, dopóki nie będziemy mieć pewności, że atakujący zostali całkowicie usunięci z sieci - zaznaczył Moonen na wewnętrznym spotkaniu z pracownikami, cytowany przez dziennik NRC.
Ze względu na awarię ograniczono możliwość pracy zdalnej. Pracownicy prokuratury mogą korzystać z dokumentów jedynie na miejscu, co komplikuje kontakty z adwokatami, sądami i instytucjami nadzorującymi wykonanie kar. Wiele czynności wykonywane jest w formie papierowej, a niektóre rozprawy sądowe rozpoczęły się z opóźnieniem lub zostały odwołane.
W sądzie w Hadze proces jednego z oskarżonych opóźnił się z powodu braku dostępu do cyfrowych akt. - Musieliśmy zbierać dokumenty z różnych źródeł, bo nie możemy korzystać z Citrixa - wyjaśnił sędzia. Adwokaci poinformowali też o dziesiątkach wiadomości e-mail, które nie dotarły do prokuratury od czasu awarii.
Wyciek danych. Trwa dochodzenie
Openbaar Ministerie poinformowało, że luka w oprogramowaniu Citrix była znana już od 17 czerwca. Co prawda prokuratura twierdzi, że wdrożyła poprawki bezpieczeństwa, jednak istnieje podejrzenie, że doszło do włamania jeszcze przed aktualizacją. Sprawę bada holenderska służba ds. cyberbezpieczeństwa.
W związku z incydentem Partia Ludowa na rzecz Wolności i Demokracji (VVD) wystosowała pytania do rządu, domagając się informacji, kiedy dokładnie Openbaar Ministerie zabezpieczyło system i czy nie doszło do zaniedbań. O możliwym wycieku danych został poinformowany urząd ds. ochrony danych osobowych Autoriteit Persoonsgegevens. Na razie nie wiadomo, czy cyberatak został przeprowadzony z terytorium Holandii, czy spoza kraju.
- Potężny wyciek. 16 miliardów haseł skradzionych
- Cyberatak na Czechy. Kallas: odpowiedzialny podmiot związany z Chinami
Źródło: PAP/łl