Zełenski o spotkaniu na Alasce. "Trzeba zwiększyć presję na Rosję"

Zełenski o spotkaniu Trumpa z Putinem. "Rosja zasługuje na silniejszą presję"

Według prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego ustępstwa wobec Rosji nie sprawią, że Władimir Putin wstrzyma walki i bombardowania. Dlatego - jak podkreśla ukraiński lider - należy zwiększyć presję na Kreml. "Rosja przedłuża wojnę, a zatem zasługuje na silniejszą presję ze strony świata. Rosja odmawia zaprzestania zabijania, a zatem nie powinna otrzymać żadnych nagród ani korzyści. I nie jest to tylko stanowisko moralne - jest to stanowisko racjonalne. Ustępstwa nie przekonują zabójcy. Morderców powstrzymuje jednak naprawdę silna ochrona życia" - napisał Zełenski na platformie X.

Ukraiński prezydent zauważył, że kolejny tydzień zakończył się bez jakiejkolwiek próby Rosji, aby spełnić liczne żądania świata i powstrzymać zabijanie. "Tylko w ciągu ostatniej doby na froncie doszło do 137 starć bojowych i tak jest każdego dnia. Armia rosyjska nie zmniejsza presji i nie liczy swoich strat" - podkreślił.

Rosja wciąż zabija na Ukrainie. Zełenski podał liczby

Wołodymyr Zełenski poinformował też, że tylko w strefie odpowiedzialności ukraińskiej 32. samodzielnej brygady zmechanizowanej w rejonie (powiecie) pokrowskim, w obwodzie donieckim, w ciągu tygodnia, od 4 do 10 sierpnia, zlikwidowano 209 rosyjskich żołnierzy. "I to jest wynik tylko jednej naszej brygady" - zaznaczył.

Prezydent Ukrainy przekazał ponadto, że w ciągu ostatniego tygodnia wojska rosyjskie użyły przeciwko Ukrainie ponad tysiąc bomb lotniczych i prawie 1400 dronów bojowych. "Ataki rakietowe również trwają. Chronimy życie naszych obywateli i wzmacniamy obronę przeciwlotniczą. Tak wygląda sytuacja na froncie. Odpowiednia powinna być (zatem) także (reakcja) dyplomacji" - zaapelował.

"Tylko taki pokój z Rosją jest możliwy do osiągnięcia"

Zełenski podziękował wszystkim na świecie, którzy przybliżają prawdziwy pokój - pokój dzięki sile. "Tylko taki pokój z Rosją jest możliwy do osiągnięcia. Pracujemy nad tym 24 godziny na dobę, siedem dni w tygodniu" - podsumował.

• Jakie terytorium zdobyli Rosjanie od początku roku? Utrzymują tempo
• Rosyjski minister w Kaliningradzie. Przeprowadził inspekcję. To blisko granicy z Polską

Przed nami spotkanie Trump-Putin na Alasce

Przypomnijmy, że na piątek, 15 sierpnia, planowane jest spotkanie przywódcy USA i dyktatora Rosji, Donalda Trumpa i Władimira Putina. Mają oni spotkać się w amerykańskim stanie Alaska. Politycy z wielu państw zachodnich i eksperci alarmują, że rezultatem tych rozmów mogą być decyzje dotyczące ewentualnych ustępstw terytorialnych Ukrainy na rzecz Rosji.

Europa nie zgadza się na ustępstwa wobec Rosji

Liderzy sześciu krajów Europy, w tym premier Polski Donald Tusk, a także szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen, wydali w sobotę wspólne oświadczenie w sprawie Ukrainy. Podkreślili w nim, że "pozostają wierni zasadzie, zgodnie z którą granic międzynarodowych nie można zmieniać siłą". Dokument, w którym zaznaczono, że "drogi do pokoju w Ukrainie nie można ustalać bez udziału Kijowa", podpisali też szefowie rządów: Włoch - Giorgia Meloni, Niemiec - Friedrich Merz i Wielkiej Brytanii - Keir Starmer oraz prezydenci Finlandii - Alexander Stubb i Francji - Emmanuel Macron.

Źródła: X.com/PAP/hjzrmb