Donald Tusk pojedzie do Mołdawii. Czeka go specjalne zadanie

W 34. rocznicę uzyskania niepodległości przez Mołdawię przywódcy mają okazać jej wsparcie w obliczu rosyjskich prób destabilizacji. Przywódcy państw Trójkąta Weimarskiego "potwierdzą swoje pełne poparcie dla bezpieczeństwa, suwerenności i europejskiej drogi Mołdawii" - oświadczył Pałac Elizejski.

Tusk, Macron i Merz w Kiszyniowie. Sygnał jedności wobec Mołdawii, prosto w twarz Kremla 

Maia Sandu, zagorzały krytyk Rosji (zwłaszcza od czasu rozpoczęcia przez Moskwę pełnoskalowej inwazji na Ukrainę w 2022 roku), wielokrotnie oskarżała ją o ingerencję polityczną. W lipcu Sandu zarzuciła Rosji planowanie ingerencji we wrześniowe wybory za pomocą kampanii dezinformacyjnych, cyberataków i opłaconych protestów. - Federacja Rosyjska chce kontrolować Mołdawię, począwszy od jesieni - mówiła wówczas dziennikarzom.

Prezydent Mołdawii ostrzegła też wówczas przed "próbami destabilizacji sytuacji w kraju przez podmioty zewnętrzne i przed ofertami kupowania głosów wyborców" - przypomniała agencja AFP. Prorosyjskie partie w Mołdawii zapowiedziały, że mają zamiar startować w wyborach jako wspólny blok, by zapewnić sobie zwycięstwo i pokonać obecny proeuropejski rząd.

Podczas marcowego spotkania z Maią Sandu prezydent Francji Emmanuel Macron potępił, jak mówił "coraz bardziej niepohamowane" próby destabilizacji Mołdawii i jej demokratycznych instytucji. Mołdawia, to była republika radziecka, leży między Ukrainą a Rumunią, nie jest członkiem UE i NATO.

Czytaj także: 

• Rosyjskie wojska ćwiczą na Bałtyku. "Zniszczenie symulowanego wroga"
• Wojna Rosji z NATO może zacząć się w tym miejscu. Niepokojąca diagnoza generała

27 sierpnia na 9.00 rano prezydent Karol Nawrocki zwołał Radę Gabinetową. To posiedzenie rządu pod wodzą prezydenta.

Źródło: Polskie Radio/mbl