Hulajpole jak Pokrowsk. ISW: Rosjanie rzucili tam blisko 200 tys. żołnierzy
Przełamanie ukraińskiej obrony w rejonie miasta Hulajpole w obwodzie zaporoskim było skutkiem długotrwałego budowania potencjału przez Rosjan, nie nagłego załamania ukraińskiej obrony - wynika z raportu Instytutu Studiów and Wojną. Moskwa przerzucała w rejon natarcia żołnierzy z innych miejsc i zgromadziła podobne zasoby, jak pod Pokrowskiem - czytamy.
2025-12-05, 12:40
Bitwa o Hulajpole. Rosjanie rzucili tam podobne siły, jak na Pokrowsk
Starcia w rejonie Hulajpola trwają od dłuższego czasu. Bój o miasto jest zażarty, bo to miasto we wschodniej Ukrainie jest najważniejszym węzłem komunikacyjnym i logistycznym wojsk ukraińskich w regionie Donbasu. W listopadzie w regionie Hulajpola Rosjanie atakowali około 900 razy - na to miasto przypadło mniej więcej 15 proc. wszystkich rosyjskich natarć w Ukrainie. W ciągu miesiąca walk Rosjanie zdobyli tam około 200 km kwadratowych terenu - wynika z danych ukraińskiego portalu analitycznego Deep State.
Kluczowe starcia rozpoczęły się pod koniec listopada, Rosjanie podeszli z północnego wschodu na kilka kilometrów od granic miasta. - Używają więcej dronów i intensywniej bombardują miasto - przekonuje Roman Pohoriłyj z portalu Deep State. Jak mówił, Hulajpole znalazło się w bardzo trudnej sytuacji bo jedna linia obrony ustąpiła, choć ukraińskie wojska zaraz próbowały ustanowić kolejną. - Rozpoczyna się bitwa o Hulajpole - mówił ekspert pod koniec listopada.
Rosyjski klin pod Hulajpolem. Kreml szykował go miesiącami
Rosjanom udało się podejść bliżej miasta dzięki temu, że Kreml miesiącami gromadził siły w tamtym rejonie w dużych przegrupowaniach - podaje Euromaidan Press powołując się na raport Instytutu Studiów nad Wojną (ISW). Rosjanie nacierali i naciskali w wielu regionach jednocześnie, zaś Ukraińcy starali się utrzymać pozycje mimo ograniczonych zasobów. Dodatkowo Moskwa przerzucała ludzi z pozycji na pozycję, co tylko utrudniło Kijowowi utrzymanie linii frontu w tym "trudnym momencie wojny" - pisze ISW.
Pod Hulajpolem walczą więc spadochroniarze ściągnięci z rejonu sumskiego, zmotoryzowane formacje z centralnej Ukrainy, i żołnierze przeniesieni z wielu innych regionów frontu, w sumie około 220 tys. ludzi, czyli mniej więcej tyle, co w rejonie Pokrowska - ocenia ukraiński analityk Konstanty Maszowiec, którego cytuje amerykański think-tank.
Jego zdaniem dzięki temu wsparciu Rosjanie zdołali wedrzeć się około 17 km w głąb sił ukraińskich, przejść przez rzekę Uspeniwkę, i sięgnąć północnych rubieży Hulajpola. Niewykluczone, że wkrótce w rejon starć ściągnięci zostaną kolejni żołnierze, których zadaniem będzie poszerzenie wyłomu.
(ISW) ISW twierdzi, że za przełomem stoją miesiące intensywnych przygotowań, a nie nagłe załamanie ukraińskiej obrony, jak chcieliby Rosjanie. Amerykański think tank twierdzi, że Rosja prawdopodobnie będzie potrzebować jeszcze więcej żołnierzy - oraz przesunięcia uwagi z innych części frontu - aby uczynić ten postęp szerszym sukcesem.
Przyszłość Hulajpola zależy od rzeki? Eksperci wyjaśniają
Kluczowa dla losów ofensywy Rosjan pod Hulajpolem może być przepływająca przez miasto rzeka Hajczur. Jej przekroczenie pomoże im wywrzeć presję na Ukraińców z północy i północnego wschodu oraz zagrozi kluczowym szlakom zaopatrzeniowym do Hulajpola - czytamy na stronach ISW.
Sytuacja Ukraińców w Donbasie i na Zaporożu staje się trudna (PAP) Rosjanie twierdzą, że zajęli wieś. Ukraińcy mówią: propaganda
Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy poinformował w czwartek, że rosyjskie doniesienia o tym, że wojska Kremla rzekomo kontrolują wieś Dobropilla w obwodzie zaporoskim, niedaleko Hulajpola, to propaganda, która nie ma potwierdzenia w rzeczywistości. "Informacje podawane przez okupantów nie odpowiadają stanowi faktycznemu. W rzeczywistości wroga grupa dywersyjno-rozpoznawcza przedostała się na obrzeża (Dobropilli), wykorzystując sprzyjające warunki pogodowe. Grupa ta została zlikwidowana, a miejscowość znajduje się pod kontrolą Sił Zbrojnych Ukrainy" - czytamy w komunikacie sztabu, opublikowanym w sieciach społecznościowych.
Czytaj także:
- Pokrowsk. Barbarzyński szturm Rosji. Matka i dziecko jako żywa tarcza
- To się stanie, jeśli Ukraina zgodzi się na "pokój". Analityk pokazał mapy Donbasu
- Putin nie rezygnuje z zajęcia Donbasu. Zapowiada walkę "bez względu na koszty"
Ukraińska armia powiadomiła, że trzej rosyjscy żołnierze zostali wyeliminowani jeszcze przed dotarciem do miejscowości, a kolejnych dwóch - prawdopodobnie tych, którzy mieli za zadanie pokazać rosyjskie flagi w rzekomo zajętej Dobropilli - zlikwidowano nieco później.
Źródła: Polskie Radio/PAP/mbl