Zmiana doktryny USA. Kreml się cieszy, Europa drży
Biały Dom opublikował niedawno Strategię Bezpieczeństwa Narodowego, wyznaczającą globalne priorytety polityki USA według prezydenta. Urzędnicy Kremla pozytywnie odnieśli się do zaktualizowanego dokumentu, stwierdzając, że jest "zgodny z rosyjską wizją świata".
2025-12-08, 10:32
Pieskow chwali nową strategię USA
Nową Strategię Bezpieczeństwa Narodowego Donalda Trumpa pozytywnie ocenił m.in. rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow. - Powiedziałbym, że zmiany, które obserwujemy, w dużej mierze odpowiadają naszej wizji - stwierdził.
- Możemy mieć nadzieję, że będzie to skromna gwarancja, iż będziemy mogli konstruktywnie kontynuować naszą wspólną pracę nad znalezieniem pokojowego rozwiązania na Ukrainie - wskazał Pieskow w rozmowie z lokalnymi rosyjskimi mediami.
Wymieniał także różnice pomiędzy administracją urzędującego prezydenta USA Donalda Trumpa a administracją jego poprzednika Joe Bidena. Zdaniem rzecznika Kremla Trump w lepszy sposób prowadzi politykę zagraniczną, ponieważ "jest silny".
"Satysfakcjonujące" stanowisko
"Opublikowana 4 grudnia strategiczna mapa drogowa Trumpa zapowiadała nic innego, jak tylko nową strukturę geopolityczną i nawiązywała do wątków rasistowskiej »teorii wielkiej wymiany«, twierdząc, że Europie grozi »wymazanie cywilizacyjne« , m.in. z powodu migracji" - ocenił portal Politico.
Pieskow zauważył również, że w przeciwieństwie do poprzednich strategii, ta najnowsza nie określa Rosji jako przeciwnika. Dokument podważa przy tym wiarygodność niektórych krajów, jako długoterminowych członków NATO.
Priorytetem Waszyngtonu w kwestii Sojuszu jest "położeniu kresu postrzeganiu NATO jako paktu, który stale się rozszerza". To z kolei jest zgodne z argumentacją przeciwników Sojuszu, którzy dołączanie kolejnych krajów (rozszerzanie na wschód) postrzegają jako prowokację wobec Moskwy. Stanowisko Białego Domu Pieskow ocenił jako "satysfakcjonujące".
- Ale z drugiej strony wiemy, że czasami, choć wszystko jest pięknie napisane pod względem koncepcyjnym, to, co nazywają głębokim państwem (deep state przyp. red.), działa inaczej. To też się zdarza - przekazał.
Europa krytycznie o strategii Trumpa
W Europie natomiast nową Strategię Bezpieczeństwa Narodowego przyjęto znacznie chłodniej. Szefowa centrowej grupy Renew w Parlamencie Europejskim Valerie Hayer oceniła, że dokument zawiera "niebezpieczne i niedopuszczalne" stwierdzenia. Z kolei niemiecki minister spraw zagranicznych Johann Wadephul powiedział, że Europa "nie potrzebuje rad z zewnątrz", dotyczących swojej polityki. Ocenił jednak, że USA to "najważniejszy sojusznik w NATO".
Czytaj także:
- Tusk z apelem do Amerykanów. "Europa to sojusznik, a nie problem"
- Rubio chwali Polskę. "Zajmie należne jej miejsce"
- Plan pokojowy dla Ukrainy. Jest wstępne porozumienie, ale "bez przełomu"
Źródło: Politico/egz