Potężna burza śnieżna w Szwecji. Są ofiary śmiertelne
W Szwecji trzy osoby zginęły na skutek potężnej burzy śnieżnej, która przetoczyła się przez Skandynawię. Burza Johannes spowodowała poważne zakłócenia w ruchu i przerwy w dostawach energii elektrycznej.
2025-12-28, 12:43
Johannes uderzył w Szwecji
Jedną z ofiar śmiertelnych burzy jest 50-latek, który zginął po uderzeniu przez drzewo w ośrodku narciarskim Kungsberget na południu Szwecji. Druga ofiara to pracownik regionalnej firmy energetycznej Hemab, który zginął podczas pracy w Härnösand w środkowej części kraju. Kolejna tragedia wydarzyła się w Hofors, mieście położonym 200 km na północ od Sztokholmu. 60-letni mężczyzna został tam przygnieciony przez drzewo. Zmarł w szpitalu.
Załamanie pogody sprawiło, że w Szwecji ponad 40 tysięcy gospodarstw domowych zostało dotkniętych przerwami w dostawie prądu. Rzecznik firmy energetycznej Ellevio Jonatan Björck ocenił, że jest to najgorsza burza od czasów nawałnic w latach 2005 i 2007. Wielu odbiorców prawdopodobnie nie będzie miało prądu aż do poniedziałku - stwierdził w rozmowie z Expressen.se.
Burza śnieżna wciąż groźna w górach
Chociaż sztorm Johannes już się oddalił, w górach nadal jest wietrznie i śnieżnie. Szwedzkie służby meteorologiczne wydały w niedzielę żółte ostrzeżenia dla regionów górskich Norrbotten, Västerbotten, Dalarna i Jämtland.
Skutki burzy śnieżnej odczuli też mieszkańcy sąsiednich państw. W Finlandii bez elektryczności jest ponad 85 tysięcy domów. Odwołano wiele lotów, a także połączeń kolejowych i promowych w niektórych częściach Skandynawii.
Źródła: PolskieRadio24.pl/Polskie Radio/Expressen.se