- Europa musi się pokazać, bo Rosja rozumie tylko argument siły. To nie czas na podziały. Kłótnie w Europie muszą się skończyć. Wewnętrzne spory tylko zachęcają Rosję do wywierania jeszcze większej presji na Unię - podkreślił w przemówieniu do unijnych przywódców prezydent Ukrainy. Wołodymyr Zełenski oświadczył, że Ukraina nie zgodzi się na kompromis kosztem swojej suwerenności i integralności terytorialnej.
- Trzeba rozszerzyć sankcje za tę agresję. To jest nam bardzo potrzebne i bardzo nam pomoże. Sankcje trzeba rozszerzyć tak, aby Rosja zaczęła szukać pokoju. Tylko takie może być nasze wspólne stanowisko. Nie może być żadnych kompromisów kosztem naszej integralności terytorialnej i naszej suwerenności - mówił prezydent Ukrainy.
Węgry blokują porozumienie
W Unii od niemal czterech tygodni toczą się negocjacje w sprawie szóstego pakietu sankcji. Jednomyślną zgodę w sprawie embarga na import rosyjskiej ropy blokują Węgry, które nie chcą zaakceptować kompromisowej propozycji. Według premiera Viktora Orbana propozycja wyłączająca spod sankcji ropociągi to kierunek "dobry, ale niewystarczający".
- Potrzebujemy gwarancji, że jeśli dojdzie do awarii rurociągu z rosyjską ropą na Ukrainie, to dostaniemy rosyjską ropę z innych źródeł - wyjaśnił Viktor Orban.
Apel o pomoc w eksporcie zboża
Prezydent Ukrainy podczas wystąpienia na unijnym szczycie zaapelował też o pomoc w odblokowaniu eksportu zboża. Z powodu blokady przez Rosję ukraińskich portów na Morzu Czarnym Ukraina nie może wysyłać zboża na swoje rynki zbytu do Afryki czy na Bliski Wschód. Mimo to, jak mówił Wołodymyr Zełenski, Rosja wygrywa tam wojnę propagandową, zrzucając winę na Europę.
Prezydent Ukrainy ostrzegł też Unię przed konsekwencjami kryzysu żywnościowego w Afryce, co może przełożyć się na napływ migrantów na Stary Kontynent.
00:24 11766905_1.mp3 Bruksela: Wołodymyr Zełenski wzywa UE do jedności i przyjęcia sankcji (IAR)
Czytaj także:
ASP