Zbiorowy grób cywilów na obrzeżach Lisiczańska. "Obecnie jest 300 ciał i wciąż ich przybywa"

W zbiorowym grobie cywilów na obrzeżach Lisiczańska na wschodzie Ukrainy jest obecnie 300 ciał i wciąż ich przybywa - informuje dziennik "New York Times". - Chowamy tu zmarłych od kwietnia - powiedział ukraiński żołnierz, szeregowy Serhij Wekłenko.

2022-06-17, 15:35

Zbiorowy grób cywilów na obrzeżach Lisiczańska. "Obecnie jest 300 ciał i wciąż ich przybywa"

W zbiorowym grobie cywilów na obrzeżach Lisiczańska na wschodzie Ukrainy jest obecnie 300 ciał i wciąż ich przybywa. Zabici są tam chowani od kwietnia, a część ciał nie jest przykryta ziemią - podał dziennik "New York Times", cytując jednego z ukraińskich żołnierzy.

W masowym grobie chowani są cywile zabici w ostatnich miesiącach w rosyjskich ostrzałach Lisiczańska i oddzielonego od niego rzeką Doniec Siewierodoniecka, a także pobliskiego miasta Rubiżne. Trafiają tam, ponieważ po ciała nie zgłosili się krewni, by ich pochować - pisze "NYT".

Szeregowy Serhij Wekłenko wyjaśnił, dlaczego ciała nie zostały zasypane. - Wszystkie maszyny, które mieliśmy na składzie w mieście, koparki i inne, zostały przekazane armii do kopania okopów - powiedział.

Wojna na Ukrainie. "Liczba cywilów zabitych w Lisiczańsku będzie rosła"

REKLAMA

Według Wekłenki w zbiorowym grobie są ciała ok. 300 osób. - Chowamy tu zmarłych od kwietnia - dodał.

Grób znajduje się niedaleko wzgórz, na których obecnie mieszczą się pozycje ukraińskiej artylerii broniącej miasta. W czwartek rano haubice strzelały przez większość czasu - relacjonuje "NYT".

Liczba cywilów zabitych w Lisiczańsku i Siewierodoniecku nie jest znana i prawdopodobnie będzie wciąż rosła, biorąc pod uwagę trwające na tym obszarze walki. Wojska rosyjskie kontrolują już większość Siewierodoniecka i skupią się najpewniej na atakowaniu Lisiczańska.

>>> ATAK NA UKRAINĘ - zobacz serwis specjalny <<<

REKLAMA

Przed wojną w Lisiczańsku mieszkało 100 tys. ludzi. Teraz to przemysłowe miasto jest w dużej mierze odcięte od świata, pozbawione sygnału telefonii komórkowej i dostaw prądu. Według miejscowych w mieście pozostaje 40 tys. osób, ale nie ma sposobu, by określić dokładną liczbę.

Część pozostałych w Lisiczańsku cywilów jako powód podaje konieczność opieki nad starszymi członkami rodzin. Niektórzy nie chcą opuścić swoich zwierząt domowych - pisze "NYT".

Czytaj także:

Zobacz: Wiceszef MON w PR24: Francja i Niemcy nie wywiązały się ze zobowiązań wobec Ukrainy

REKLAMA

Polskie Radio tymczasowo uruchomiło transmisję w czasie rzeczywistym sygnału Ukraińskiego Radia poprzez swoje nadajniki cyfrowe w technologii DAB+. Sygnał publicznego ukraińskiego nadawcy dostępny jest także na kanałach internetowych Polskiego Radia. Dzięki temu przebywający w Polsce Ukraińcy będą mogli łatwiej słuchać audycji swojego radia publicznego.

pb

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej