Rośnie liczba "grzecznych" prześladowań osób wierzących. Episkopat USA ostrzega przed kolonizacją ideologiczną
- W krajach rozwijających się forsowana jest polityka, którą Kościół uważa za prowadzoną przeciw wrodzonej godności osoby ludzkiej i łączy się ją z pomocą zagraniczną – powiedział Lucas Koach, dyrektor Biura Międzynarodowej Sprawiedliwości i Pokoju przy Konferencji Episkopatu USA.
2022-07-13, 14:20
Lucas Koach o tzw. grzecznych prześladowaniach lub prześladowaniach w białych rękawiczkach mówił podczas Międzynarodowego Szczytu Wolności Religijnej, jaki zorganizowano ostatnio w Waszyngtonie. Zabrał głos w ramach panelu dyskusyjnego "Ofiary 'grzecznych' prześladowań. Wierzący na celowniku aktywistów aborcyjnych i gender".
Jak wyjaśniono temat spotkania odnosił się do słów papieża Franciszka z 2016 r., gdy mówił o prześladowaniach "przebranych za kulturę, przebranych za nowoczesność, przebranych za postęp". Papież nazwał to "grzecznym prześladowaniem, gdy ktoś jest prześladowany nie za wyznanie imienia Chrystusa, ale za chęć zademonstrowania wartości płynących z wiary w Syna Bożego".
Dyrektor jednej z agend Episkopatu USA zaznaczył, że działania sprzeczne z nauczaniem Kościoła na temat godności ludzkiej, "często formułowane są pod przykrywką ochrony pokrzywdzonych". Podał przykład matki w obliczu niechcianej ciąży lub osób o skłonnościach homoseksualnych, doświadczających przemocy lub dyskryminacji.
- Na pewno zgadzamy się, że słabi i zmarginalizowani potrzebują ochrony. Kościół Katolicki wierzy, i jak wiele elementów naszej wiary zostało to dobrze wyartykułowane, że każda istota ludzka jest stworzona na podobieństwo i obraz Boga i nosi nienaruszalną godność. Należy potępić wszelkiego rodzaju przemoc – podkreślił Koach.
REKLAMA
Ochrona a forsowanie światopoglądu
- Zaczynamy jednak dostrzegać różnicę – czasami subtelną, a czasami nie - między ochroną przed przemocą a forsowaniem określonego światopoglądu - powiedział Koach, dodając, że walka z przemocą często przebiega z naruszeniem niezbywalnej ludzkiej godności i działać wbrew celom rodziny ludzkiej.
Koach ocenił, że takie naciski nie są nowe, ale "ciągle rosną i stają się mniej zawoalowane". Jako przykład podał wytyczne Amerykańskiej Agencji Rozwoju Międzynarodowego z czerwca 2021 r. uwzględniającej "Cele LGBTI + w programach nauczania", które "dają bardzo wyraźne wskazania nauczycielom i organizacjom pozarządowym, które wdrażają programy edukacyjne, jak zmienić programy i materiały edukacyjne, aby dać wyraz ideologii gender lub wspierać wielość orientacji seksualnych".
Kolonizacja ideologiczna
Wytyczne mówią, aby zachęcać instytucje edukacyjne do aktualizacji formularzy, które odwołują się do rodziców uczniów, aby używali słów rodzic lub opiekun, w przeciwieństwie do słów matka i ojciec. Ponadto informacje o różnych orientacjach seksualnych i tożsamościach płciowych powinny być włączone do programów edukacji seksualnej i planowania rodziny. Według przytaczanych zaleceń, kiedy naucza się seksualności, rozwoju płci i zdrowia seksualnego, nauczyciele powinni starać się zamieszczać treści dotyczące osób LGBTQI+ i różnorodności płciowej i nie powinny być one traktowane oddzielnie.
REKLAMA
- Takie dyrektywy i wymogi nie są zgodne z podstawowym zrozumieniem ludzkiej natury i godności i ryzykują naruszeniem tego, co staramy się chronić – powiedział Lucas Koach.
Przypomniał też słowa papieża Franciszka. - W szkole dzieci są uczone tego, że każdy może wybrać swoją płeć. I dlaczego tego uczymy? Bo są to materiały ludzi i instytucji, które dają pieniądze. To kolonizacja ideologiczna, wspierana również przez bardzo wpływowe kraje – nawiązywał do wypowiedzi papieża.
Jak podkreślił, bardzo trudno będzie troszczyć się o godność człowieka, jeśli z takimi wyzwaniami, jak walka z głodem, brak bezpieczeństwa żywnościowego, czy problemy wynikające ze zmian klimatu, na stałe związane będą warunki ideologiczne konieczne do spełnienia.
pg,USBC,NCR
REKLAMA