Transporty do portu w Mariupolu. Rosjanie chcą wywieźć kradzione zboże

Doradca burmistrza Mariupola Petro Andruszczenko powiedział, że mieszkańcy miasta starają się stawiać opór rosyjskiej grabieży.

"Maszyny ciągle płoną"

Zaznaczył, że część zboża magazynowanego w Mariupolu została zniszczona przez Rosjan w pierwszych dniach blokady, aby nie dać władzom możliwości wypieku i dostarczenia ludziom chleba.

- Okupanci próbowali zagrabić olej słonecznikowy i nasion, przechowywane w prywatnym przedsiębiorstwie, ale magazyny ciągle płoną - także dzięki naszym działaniom - powiedział Petro Andruszczenko.

Rosyjscy okupanci przywrócili zasilanie prądem portu w Mariupolu, kontynuują przygotowania do przeładunku zboża i jego późniejszego transportu drogą morską.

Posłuchaj

Doradca burmistrza Mariupola Petro Andruszczenko: część zboża magazynowanego w Mariupolu została zniszczona przez Rosjan w pierwszych dniach blokady Mariupola, aby nie dać nam możliwości wypieku i dostarczenia ludziom chleba (IAR) 0:24

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Umowa dot. eksportu zboża

W Stambule zostało zawarte porozumienie dotyczące odblokowania eksportu ukraińskiego zboża. Dzień po podpisaniu umowy wojska Władimira Putina ostrzelały port handlowy w Odessie. Ukraiński deputowany Ołeksij Honczarenko stwierdził, że Rosjanie "jedną ręką podpisują umowy, a drugą kierują pociskami". 

Resort infrastruktury Ukrainy zapewnił, że mimo ostrzału, ziarno będzie transportowane drogą wodną.

• Rosyjskie statki wywożą kradzione zboże w różne miejsca świata. "El Pais": potwierdzają to zdjęcia satelitarne

ms