Rosja mobilizuje na wojnę Tatarów krymskich. Prezydent Ukrainy: to ludobójstwo
60 tysięcy osób zostało zmobilizowanych do wojska rosyjskiego na terenach okupowanego Krymu. 90 procent z nich to etniczni Tatarzy, których wywieziono na poligony na półwyspie. Wezwania wydawane są osobom, które służyły w armii, również ukraińskiej.
2022-09-26, 16:05
Jak zaznaczył Wołodymyr Zełenski, "mężczyźni, którzy są mobilizowani, są w różnym wieku". - Wezwania otrzymują zarówno młodzi, jak i nawet 50-latkowie - wskazał.
Zdaniem prezydenta Ukrainy mobilizacja jest wykorzystywana przez Rosję nie tylko do przedłużania wojny i dalszej destabilizacji świata, ale także do fizycznej eliminacji rdzennej ludności wielu regionów Rosji.
Kolejny element ludobójczej polityki
Katastrofalna jest sytuacja m.in. Tatarów krymskich na okupowanym Krymie. Większość wezwań do wojska skierowana jest tam właśnie do Tatarów. To kolejny element polityki Rosji i kolejny powód do natychmiastowej oraz silnej reakcji całego świata. - Masowa mobilizacja Tatarów krymskich to prawdziwe ludobójstwo - ostrzegł Zełenski.
W miejscowościach, gdzie mieszka duża liczba Tatarów, Rosjanie prowadzą obławy i wręczają wezwania zatrzymanym mężczyznom. Zmobilizowani są wsadzani do autobusów i wywożeni do jednostek. Jednocześnie Rosja na okupowanych terenach zorganizowała "referendum" mające doprowadzić do aneksji kolejnych ukraińskich terytoriów.
REKLAMA
Nielegalny plebiscyt rozpoczął się 23 września w obwodach donieckim, ługańskim, chersońskim i zaporoskim i potrwa do jutra. W tym samym czasie Rosjanie ostrzeliwują te części południowych i wschodnich obwodów Ukrainy, których nie udało im się zdobyć.
Posłuchaj
- Protest przeciw mobilizacji. Powołany do wojska oblał się łatwopalnym płynem i podpalił
- Spotkanie kryzysowe w Brukseli ws. uciekających Rosjan. KE zaktualizuje wytyczne wizowe
- Pseudoreferenda na Ukrainie. Prof. Boćkowski: później przyjdzie czas na ogłoszenie mobilizacji
nt
REKLAMA