Brytyjski resort obrony: liczba Rosjan uciekających z kraju wyższa niż liczebność sił inwazyjnych

Liczba Rosjan, która wyjechała z kraju w ciągu siedmiu dni od ogłoszenia 21 września "częściowej mobilizacji", prawdopodobnie przekracza wielkość sił, które Rosja wystawiła w lutym, gdy rozpoczynała napaść na Ukrainę - przekazało w czwartek brytyjskie ministerstwo obrony.

2022-09-29, 10:29

Brytyjski resort obrony: liczba Rosjan uciekających z kraju wyższa niż liczebność sił inwazyjnych
Brytyjski resort obrony: liczba Rosjan uciekających z kraju wyższa niż liczebność sił inwazyjnych.Foto: PAP/EPA/ZURAB KURTSIKIDZE

"W ciągu siedmiu dni od ogłoszenia przez prezydenta Władimira Putina "częściowej mobilizacji" nastąpił znaczny exodus Rosjan chcących uniknąć powołania. Choć dokładne liczby nie są jasne, to prawdopodobnie przekraczają one wielkość całkowitych sił inwazyjnych, jakie Rosja wystawiła w lutym 2022 roku" - napisano w codziennej aktualizacji wywiadowczej.

"Wśród osób próbujących opuścić Rosję przeważają osoby lepiej sytuowane i dobrze wykształcone. W połączeniu z rezerwistami, którzy są mobilizowani, wpływ zmniejszonej dostępności siły roboczej i przyspieszonego drenażu mózgów na gospodarkę kraju będzie prawdopodobnie coraz bardziej znaczący" - ocenia brytyjski resort obrony. 

Zwiększona aktywność wojsk Ukrainy

"Ukraina w ostatnich dniach wzmogła swoje działania ofensywne na północnym wschodzie kraju. Oddziały dokonują powolnych postępów na co najmniej dwóch osiach na wschód od linii rzek Oskoł i Doniec, gdzie umocniły się one po wcześniejszym natarciu na początku miesiąca. Rosja prowadzi bardziej zdecydowaną obronę niż wcześniej, prawdopodobnie dlatego, że ukraińskie natarcie zagraża teraz części obwodu ługańskiego, gdy kończy się głosowanie w referendum w sprawie przyłączenia do Federacji Rosyjskiej" - przekazało w środę brytyjskie ministerstwo obrony.

"Ciężkie walki trwają również w rejonie Chersonia, gdzie rosyjskie siły na prawym brzegu Dniepru pozostają narażone. Rosja kontynuuje próby posuwania się w kierunku Bachmutu w Donbasie, mimo że jest pod silną presją na swojej północnej i południowej flance. Jest to prawdopodobnie spowodowane presją polityczną, gdyż Rosja wykorzystuje siły, które w przeciwnym razie mogłyby wzmocnić pozostałe flanki" - dodano.

Czytaj też:

MN/PAP

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej