Strefa euro chroni przed inflacją? Dane Eurostatu nie pozostawiają złudzeń
W związku z inflacją w debacie publicznej pojawiają się głosy, że byłaby ona niższa gdyby w Polsce przyjęto euro. Eurostat opublikował dane z których wynika, że sytuacja wygląda inaczej.
2022-11-06, 23:43
Orędownikami odejścia od polskiej złotówki i przyjęcia europejskiej waluty euro są politycy opozycji. Donald Tusk przekonywał na jednym ze spotkań, że ten ruch należy wykonać za co najmniej dwa lata. - Przynależność do strefy euro to większe zintegrowanie ze Wspólnotą. Widać, że spośród krajów, które mają euro, niektóre radzą sobie wyraźnie lepiej, inne niewiele lepiej od Polski – mówił 8 lipca Donald Tusk.
W podobnym tonie wypowiadał się były prezydent Bronisław Komorowski, który w wywiadzie otwarcie powiedział, że gdyby Polska należała do strefy euro, to "inflacja nie byłaby na tak wysokim poziomie".
Inflacja w strefie euro
Tymczasem Eurostat opublikował dane przedstawiające sytuację inflacyjną HICP w strefie euro. W październiku 2022 inflacja wyniosła tam 10,7 proc. wobec 9,9 proc. we wrześniu.
REKLAMA
W państwach bałtyckich wynosiła ona jednak już ponad 20 proc. W Estonii było to 22,4 proc, na Litwie 22 proc., a na Łotwie 21,8 proc. W Holandii wskaźnik wynosi 16,8 proc., na Słowacji (14,5 proc.), Belgii (13,6 proc.), Włoszech (12,8 proc.), Niemczech (11,6 proc.), Austrii (11,5 proc.), Portugalii (10,6 proc.) i Słowenii (10,3 proc.).
Najniższy wskaźnik inflacji w całej UE jest we Francji i wynosi on 7,1 proc., ale warto zaznaczyć że jest to najwyższy wzrost cen w tym kraju od 37 lat.
Nie są znane dane za październik dla Polski jednak we wrześniu inflacja w naszym kraju wyniosła 15,7 proc.
dz/tvp.info
REKLAMA