Bohaterska postawa lekarzy z Kijowa. Operowali serce dziecka przy świetle latarek
Lekarze kijowskiego Instytutu Serca byli zmuszeni wykonać operacją serca u dziecka mimo braku prądu, wody i ogrzewania. Zabieg został dokończony przy zapalonych latarkach. Mały pacjent przeżył.
2022-11-24, 15:57
Z powodu rosyjskich ostrzałów na Ukrainie są coraz większe problemy z dostawami prądu do gospodarstw domowych, ale też placówek użyteczność publicznej. Skutki zbrodniczego działania wojsk putinowskich odczuwają między innymi lekarze i pacjenci kijowskiego Instytutu Serca.
Podczas przeprowadzanej operacji na sercu dziecka w sali zabrakło światła. Lekarze nie mieli wyjścia, w trosce o życie swojego pacjenta kontynuowali pracę przy zapalonych latarkach.
"Ruski mir"
"Dziś staliśmy się świadkami kolejnego "ruskiego miru" w praktyce: to rakietowy ostrzał, który zabrał ludzkie życia i pozbawił prądu i wody miast i całych obwodów. A co na to my? Kontynuujemy pracę mimo wszystko" - napisał na Facebooku Instytut Serca.
W instytucie Serca przebywało podczas ostrzału 190 pacjentów i 300 pracowników. Dyrektor placówki Borys Todurow podkreślił, że mimo braku prądu, wody i ogrzewania przeprowadzane były pilne operacje. - Nie stracono żadnego pacjenta - zapewnił.
REKLAMA
Facebook,pkur
REKLAMA