Wiosna kluczowym etapem wojny na Ukrainie? Szef HUR: obecnie mamy remis, ale zbliża się przełomowy moment
Zapowiadana rosyjska ofensywa już trwa. Najbliższe miesiące będą rozstrzygające - twierdzi Kuryło Budanow, szef ukraińskiego wywiadu wojskowego (HUR).
2023-02-22, 14:56
W wywiadzie dla portalu Forbes Ukraina Budanow podkreślił, że wiosna 2023 roku, a konkretnie okres pomiędzy kwietniem i końcem wiosny będzie przełomowym momentem wojny z Rosją. Jego zdaniem dojdzie wówczas do decydujących rozstrzygnięć.
- Jeśli porównamy tę wojnę do meczu piłkarskiego, to obecnie mamy remis 1:1 i 70. minutę gry - powiedział. - Jednak łatwiej gra się na własnym boisku i nie jesteśmy sami, ponieważ razem z nami walczy cały cywilizowany świat - dodał.
Rosjanie oszczędzają amunicję
W ocenie szefa wywiadu szansą Ukrainy są duże problemy wroga związane z uzupełnianiem zapasów uzbrojenia. - Rosja to nie Związek Radziecki. Już od dwóch miesięcy rosyjskie zgrupowanie wojskowe na Ukrainie funkcjonuje w reżimie permanentnego oszczędzania amunicji. Rosjanie używają standardowej ilości pocisków tylko na kierunkach bachmuckim, łymańskim i wuhłedarskim. Wszystkie inne rosyjskie odcinki frontu przeszły na tryb oszczędnościowy - oznajmił.
- Zasoby pocisków artyleryjskich w Rosji zmniejszyły się do poziomu 30 proc., zapasy rakiet są prawie wyczerpane, a maksimum rosyjskich zdolności produkcyjnych to około 40 pocisków manewrujących w ciągu miesiąca. Wszystko to zmusiło Moskwę do rezygnacji z ambitnych planów zajęcia Kijowa i skoncentrowania się na próbach opanowania całego obwodu ługańskiego i donieckiego - powiedział Budanow.
REKLAMA
"Wysłali żołnierzy na front bez przeszkolenia"
Szef ukraińskiego wywiadu wojskowego zaznaczył, że zapowiadana "wielka rosyjska ofensywa już trwa, ale jakość tego natarcia jest tak słaba, że nie każdy nawet je zauważył".
- Podczas pierwszego etapu mobilizacji (rozpoczętego we wrześniu 2022 roku) Rosjanie zmobilizowali 316 tys. ludzi. Ponad 90 proc. z tej liczby od razu wysłali na front, bez żadnego przeszkolenia. Niewielki odsetek rezerwistów przeznaczyli na formowanie nowych jednostek, ale większość skierowano na Ukrainę w celu uzupełnienia formacji, które poniosły straty podczas wojny. Oni wszyscy są na froncie - powiadomił Budanow.
W jego ocenie wycofywanie się z niektórych miast atakowanych przez wroga, np. z Bachmutu, by zyskać możliwość przegrupowania się i poprawienia swojej sytuacji operacyjnej, nie jest właściwym działaniem. - Chciałbym zobaczyć taką propozycję złożoną prezydentowi Francji. Gdyby ktoś zaproponował mu wycofanie się z Marsylii, ponieważ to miasto nie ma istotnego znaczenia strategicznego. Albo czy można sobie wyobrazić, że prezydentowi USA doradzano by tymczasowe porzucenie Nowego Jorku? - pytał retorycznie przedstawiciel ukraińskiego resortu obrony.
Pożary w Rosji to sprawka nie tylko Ukraińców
Budanow zaznaczył, że "Rosję trudno nazwać państwem". - W rzeczywistości to są dwie wieże. Dwie konkurujące ze sobą wieże Kremla, spierające się o to, kto wygra i będzie mógł to ogłosić jako pierwszy. Nie chodzi tutaj tylko o Federalną Służbę Bezpieczeństwa (FSB) i armię, ponieważ tam wszyscy są podzieleni na dwa zwalczające się obozy. Rzekome "jastrzębie" i rzekomi "liberałowie", przy czym jedni i drudzy są takimi tylko z nazwy. Chodzi im po prostu o kasę, a nie o to, co oficjalnie ogłaszają - zauważył szef HUR.
REKLAMA
Rozmówca ukraińskiego portalu odniósł się też w enigmatyczny sposób do licznych pożarów, które od niemal roku wybuchają w Rosji, m.in. w obiektach wojskowych i przemysłowych. - Działają tam nie tylko Ukraińcy. Powiem tak - pieniądze czynią cuda - przyznał.
Sukcesy i klęski
Wyraził też swoją opinię na temat największych porażek i zwycięstw ukraińskiej armii podczas wojny z Rosją. Jak zaznaczył, najbardziej bolesne klęski to wycofanie się z Siewierodoniecka latem 2022 roku, przełamanie przez wroga linii obrony pod Wołnowachą w Donbasie na początku inwazji, a także utrata Krymu i części obwodów donieckiego oraz ługańskiego jeszcze w 2014 roku.
- Dla mnie jako patrioty i żołnierza, poddanie choćby milimetra terytorium jest katastrofą. To jest moja osobista logika. Z militarnego punktu widzenia utrzymanie Bachmutu daje nam możliwość powstrzymania tam Rosjan i zadania im katastrofalnych strat - podkreślił Budanow.
Szef HUR dodał, że największe sukcesy stanowią: odwrót wroga spod Kijowa, a także skuteczne kontrofensywy w regionach charkowskim i chersońskim.
REKLAMA
- "Ponad 350 tys. żołnierzy". Ukraiński dowódca o liczebności rosyjskiego wojska
- Putin zaatakuje Mołdawię? Cofnął dekret o uznaniu jej suwerenności
- Prezydent Duda dla CNN: Jeśli będzie taka potrzeba, przekażemy Ukrainie również samoloty bojowe
PAP/łl
REKLAMA