Prezydent Duda dla CNN: Jeśli będzie taka potrzeba, przekażemy Ukrainie również samoloty bojowe

Prezydent ocenił, że Kijów potrzebuje dziś przede wszystkim broni. - Jeśli Ukraina nie dostanie wsparcia, sama nie poradzi sobie w walce przeciwko Rosji – zauważył, dodając, że Polska i zachodni sojusznicy dostarczają Ukrainie nowoczesny sprzęt, w tym czołgi.

2023-02-22, 11:27

Prezydent Duda dla CNN: Jeśli będzie taka potrzeba, przekażemy Ukrainie również samoloty bojowe
Prezydent ocenił, że Kijów potrzebuje dziś przede wszystkim broni. . Foto: ABACA / Abaca Press / Forum

- W przeddzień rosyjskiej inwazji byłem w Kijowie i rozmawiałem z Wołodymyrem Zełenskim - przypomniał. - Prezydent Ukrainy powiedział mi, że nie wie, czy się jeszcze spotkamy. Dodał również, że "jeśli Putin myśli, iż może kontrolować Ukrainę tak, jak to zrobił z Krymem, to jest w błędzie. Mamy osiem lat doświadczenia wojennego i tysiące ludzi, którzy walczyli na froncie; będziemy walczyć do końca - dodał. 

Kijów potrzebuje broni

- Jeśli będzie taka potrzeba, przekażemy również samoloty bojowe – powiedział Andrzej Duda. - Pytanie, kiedy ukraińscy piloci będą gotowi latać nowoczesnymi samolotami, na przykład F-16. Trening pilotów jest bardziej skomplikowany i dłuższy niż trening czołgistów – dodał.

Prezydent Duda podkreślił, że Polska jest gotowa do niezwłocznego wysłania czołgów na Ukrainę, jednak w tym momencie trwa trening ukraińskich żołnierzy. Dodał, że Polska i inne kraje mają problem z częściami zamiennymi do Leopardów z Niemiec.

Pełna treść wywiadu, który przeprowadziła Christiane Amanpour, ma być wyemitowana w środę wieczorem. 

REKLAMA

Pomoc sojuszników

Brytyjski dziennik "Financial Times" ocenia, że obawy przed zbliżającymi się atakami powietrznymi skłoniły sojuszników Kijowa do priorytetowego potraktowania szybkich dostaw sprzętu do obrony przeciwlotniczej i amunicji artyleryjskiej.

Gazeta zwróciła uwagę, że od pierwszych tygodni wojny Rosja oszczędnie korzystała ze swoich pokaźnych sił lotniczych, stawiając na rakiety dalekiego zasięgu, artylerię i wojska lądowe. Zachodni analitycy spekulowali, że mogło to wynikać z obaw Kremla, iż ukraińskie systemy obrony powietrznej stanowią zagrożenie dla rosyjskich samolotów lub złego stanu rosyjskiego lotnictwa.

Czytaj także:

Podobną ocenę przedstawił amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW).

"Jeśli wojska (agresora) zaangażowałyby się w zmasowane operacje, takie jak kampania bombardowań strategicznych lub bliskie wsparcie powietrzne (sił lądowych), prawdopodobnie straciłyby nieproporcjonalnie dużo samolotów" - ocenił think tank.

REKLAMA

***

PAP/as

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej