Akcja dywersyjna białoruskiej opozycji. Rosyjski samolot wczesnego ostrzegania uszkodzony
Uszkodzony wczoraj na lotnisku Maczuliszczy pod Mińskiem rosyjski samolot wczesnego ostrzegania Iljuszyn A 50 miał zostać zaatakowany przez drony. Wczoraj wieczorem białoruskie opozycyjne media informowały o dwóch bądź trzech wybuchach na lotnisku.
2023-02-27, 10:25
Lotnisko, jeden z najważniejszych obiektów wojskowych na Białorusi, znajdujący się obecnie de facto pod kontrolą rosyjską, zostało otoczone przez jednostki specjalne. Na drogach prowadzących do osiedla Maczuliszczy pojawiły się posterunki kontrolne.
Atak podziemnych organizacji białoruskich
Szef opozycyjnego wobec władz w Mińsku Związu Sił Bezpieczeństwa Białorusi (BYPOL) Aleksandr Azarau przekazał stacji "Biełsat", że sabotażu dokonali członkowie "Planu Pieremoha"."Plan Pieremoha" to podziemna organizacja, której - jak czytamy na jej stronie - "celem jest przywrócenie prawa i porządku w kraju poprzez uporządkowane i pokojowe przekazanie władzy narodowi". Inicjatywa ByPol grupuje z kolei byłych białoruskich mundurowych.
Uczestnicy operacji wyjechali z Białorusi
- To były drony. Uczestnicy operacji są teraz bezpieczni poza granicami kraju. Wszyscy wyjechali. Niech teraz szukają wiatru w polu - powiedział Azarau stacji "Biełsat". W samolocie Iljuszyn A 50 miała zostać uszkodzona przednia i środkowa część samolotu oraz awionika i antena radaru.
Iljuszyn A 50 to czterosilnikowy samolot wczesnego ostrzegania. Maszyna weszła na wyposażenie Armii Radzieckiej w połowie lat 80-tych ubiegłego wieku. Ten, stacjonujący pod Mińskiej miał, według białoruskich opozycyjnych portali, za zadanie naprowadzanie rosyjskich rakiet spadających na Ukrainę.
REKLAMA
IAR/ka
REKLAMA