Rzecznik Departamentu Ned Price powiedział, że świat potrzebuje inicjatywy, która pozwoliłaby na dostawy zboża do krajów rozwijających się i pomogła obniżyć ceny żywności. - To jest krytyczny instrument w krytycznym momencie – stwierdził Price.
Wcześniej w poniedziałek wiceszef rosyjskiego MSZ Siergiej Wierszynin po zakończeniu rozmów w Genewie między Rosją a przedstawicielami ONZ poinformował, że Rosja nie sprzeciwia się przedłużeniu umowy zbożowej, dotyczącej transportu ukraińskiej żywności przez Morze Czarne, ale tylko o 60 dni.
W odpowiedzi minister infrastruktury Ukrainy Ołeksandr Kubrakow oświadczył, że rosyjska oferta jest sprzeczna z pierwotnym tekstem tego porozumienia, podpisanego w lipcu i wygasającego 18 marca.
»ROSYJSKA INWAZJA NA UKRAINĘ«
Umowa zbożowa dobiega końca
Rzecznik ONZ Stephane Dujarric powiedział dziennikarzom w Nowym Jorku, że "robione jest wszystko, aby zachować integralność i zapewnić ciągłość umowy".
Obecna umowa, której celem jest ułatwienie eksportu produktów rolnych z czarnomorskich portów na Ukrainie, wygasa 18 marca.
W lipcu ubiegłego roku przedstawiciele Ukrainy i Rosji zawarli z Turcją i ONZ dwie oddzielne "lustrzane" umowy, odblokowujące eksport ukraińskiego zboża przez porty czarnomorskie. 29 października Rosja ogłosiła, że wycofuje się z "inicjatywy zbożowej" z powodu rzekomego ataku Ukrainy na rosyjskie okręty wojenne w Sewastopolu, eksport został wyhamowany. 17 listopada ogłoszono jednak przedłużenie obowiązywania umowy o kolejne 120 dni.
Czytaj też:
PAP/mn