Wagnerowcy ponoszą duże straty pod Bachmutem. Wspierają ich wojska powietrznodesantowe
Rzecznik Wschodniego Zgrupowania Sił Zbrojnych Ukrainy Serhij Czerewaty poinformował w piątek, że na kierunku Bachmutu, w obwodzie donieckim, rosyjscy najemnicy z Grupy Wagnera ponoszą duże straty i wzmacniają ich regularne oddziały powietrznodesantowe. W ciągu doby zginęło 332 Rosjan - dodał.
2023-03-24, 14:19
Straty rosyjskie Czerewaty określił jako "wielkie" i poinformował, że 332 Rosjan zostało zabitych, a 188 rannych.
Dodał następnie, że widoczna jest nowa tendencja: wagnerowcy nie wycofują się w obliczu strat, a są wzmacniani "kosztem oddziałów regularnej armii Federacji Rosyjskiej, przede wszystkim wojsk powietrznodesantowych".
Rzecznik, którego wypowiedź przekazał portal Suspilne, powiedział, że w ciągu ostatniej doby na całym odcinku frontu pod Bachmutem Rosjanie przeprowadzili 276 ostrzałów, w tym 69 na samo miasto. Doszło do 32 starć bojowych.
Sily rosyjskie przeprowadziły też cztery uderzenia lotnicze. Zwykle Rosjanie używają samolotów szturmowych Su-25 albo śmigłowców szturmowych Ka-52 i Mi-24 - wyjaśnił Czerewaty.
Ukraińska telewizja Kanał 24 przekazała w czwartek opinię ukraińskiego majora Ołeksija Hetmana, który powiedział, że liczba najemników z Grupy Wagnera walczących pod Bachmutem zmniejszyła się z ponad 45 tys. do ok. 7 tysięcy.
Zobacz także:
- "To historyczna decyzja". Szef dyplomacji UE o wspólnych zakupach amunicji dla Ukrainy
- Rosjanie porywają ukraińskie dzieci. Jest wspólna inicjatywa szefowej KE i premiera Morawieckiego ws. repatriacji
pp/PAP
REKLAMA