Nie będzie kolejnego śledztwa ws. eksplozji Nord Stream 2. Wniosek Rosji przepadł w ONZ
Rada Bezpieczeństwa ONZ nie zgodziła się na przeprowadzenie niezależnego międzynarodowego śledztwa ws. wybuchu gazociągu Nord Stream 2. Zbadania przyczyn eksplozji chciała Rosja przy wsparciu Chin i Brazylii, reszta krajów wstrzymała się od głosu.
2023-03-28, 13:57
Członkowie Rady Bezpieczeństwa uznali, że z ewentualnym międzynarodowym śledztwem pod egidą ONZ należy poczekać do zakończenia krajowych dochodzeń w Szwecji, Danii i Niemczech. Dochodzenia prowadzone przez te kraje "przebiegają kompleksowo, są transparentne i bezstronne" - ocenili.
W lutym Szwecja, Dania i Niemcy poinformowały, że prowadzone przez nie dochodzenia w sprawie "potężnego wybuchu będącego aktem sabotażu" nadal trwają, a Rosja jest informowana o ich przebiegu.
Ambasador USA podważa intencje Rosji
Wniosek do Rady Bezpieczeństwa o przeprowadzenie międzynarodowego dochodzenia Rosja złożyła przed miesiącem. Ambasador Rosji Wasilij Nebenzja przekonywał, że "bez obiektywnego i transparentnego międzynarodowego śledztwa, niemożliwe będzie dotarcie do prawdy".
Zdaniem zastępcy ambasadora USA Roberta Wooda, wniesiony przez Moskwę projekt nie był jednak próbą dochodzenia do prawdy, a miał na celu zdyskredytowanie dochodzeń krajowych i podważenie wszelkich wniosków, które nie byłyby zgodne z polityczną narracją Rosji.
REKLAMA
Niezbędnych dziewięć głosów
Rada Bezpieczeństwa przyjmuje rezolucję, gdy popiera ją co najmniej dziewięć państw, a stali członkowie (USA, Rosja, Chiny, Wielka Brytania i Francja) nie zgłaszają weta.
Do eksplozji, które uszkodziły gazociągi łączące Rosję z Niemcami, doszło 26 września ubiegłego roku.
Posłuchaj
- Duńska Agencja Energii znalazła niezidentyfikowany obiekt przy Nord Stream 2. Rosja oskarża Zachód o sabotaż
- Po wybuchu przy Nord Stream cierpią zwierzęta. "Bałtyk zanieczyszczony trującym osadem"
PAP, IAR/ mbl
REKLAMA
REKLAMA