Premier Morawiecki: Ameryka po raz kolejny stała się źródłem nadziei dla wolnej Europy
Premier Mateusz Morawiecki we wtorek przybył do Waszyngtonu, gdzie spotkał się z wiceprezydent Stanów Zjednoczonych Kamalą Harris. Jak podkreślił szef rządu podczas wspólnej konferencji, "Ameryka po raz kolejny stała się źródłem nadziei dla wolnej Europy".
2023-04-11, 20:40
- Dziękuję prezydent Kamali Harris za ciepłe przyjęcie. Mówi się, że w polityce nie ma przyjaźni, są interesy, ale myślę, że pomiędzy Polską a USA jest coś więcej niż tylko interesy - to dwa bieguny cywilizacji zachodniej - powiedział premier Mateusz Morawiecki.
Jak zaznaczył, "nie ma narodów, które bardziej kochają wolność, niż Polacy i Amerykanie". - To także nas jednoczy. Dziś wspólnie walczymy o wolność Ukrainy - podkreślił szef rządu. - Po upadku komunizmu Rosja leżała przyczajona przez niemal trzy dekady, ale powrót rosyjskiego imperializmu jest zapowiedzią nowej zimnej wojny. Jeżeli nie będziemy bronić Ukrainy, ryzykujemy konflikt i kryzys globalny o skali trudnej do wyobrażenia - ostrzegł.
- Musimy pracować ręka w rękę w różnych częściach świata, ponieważ atak Rosji na Ukrainę to zaledwie początek. Konsekwencje tej wojny są odczuwane po obu stronach oceanu. Podobnie jak w Polsce, w Ameryce społeczeństwo zmaga się z inflacją, którą my nazywamy putinflacją, bo jest spowodowana przez Rosję - zaznaczył.
Premier Mateusz Morawiecki dodał, że dawna Europa wierzyła w porozumienie z Rosją i poniosła porażkę. - Ale jest nowa Europa, która pamięta, czym był komunizm rosyjski, a Polska jest liderem tej nowej Europy i chce stać się fundamentem bezpieczeństwa europejskiego. Jesteśmy na dobrej drodze w tym kierunku - oświadczył.
REKLAMA
Wizyta premiera Morawieckiego w USA
W tym kontekście szef rządu wskazał, że Polska zwiększa wydatki na obronność do 4 proc. PKB, a także dokonuje zakupów sprzętu wojskowego z USA. - Chcemy, aby nasze systemy obronne były możliwie najbardziej interoperacyjne z waszymi, to bardzo ważne. Polska chce budować najsilniejszą armię w Europie, dlatego chcemy współpracować z najbardziej zaawansowanym przemysłem obronnym na świecie, czyli z przemysłem amerykańskim - dodał.
Premier wskazał także, że Ameryka po raz kolejny stała się źródłem nadziei dla wolnej Europy. - Niektórzy przewidują, że zachodnia cywilizacja się skończy. Ale jest możliwe obronić tę cywilizację pod jednym warunkiem - musimy pozostać zjednoczeni - podkreślił szef polskiego rządu.
Wzmacnianie relacji polsko-amerykańskich
Wizyta premiera Mateusza Morawieckiego w Stanach Zjednoczonych potrwa do czwartku. W kolejnych dniach szef polskiego rządu spotka się z przedstawicielami amerykańskiego sektora zbrojeniowego. Ponadto odbędzie też rozmowy w think tanku Atlantic Council i weźmie udział w wiosennym spotkaniu Międzynarodowego Funduszu Walutowego oraz Banku Światowego.
REKLAMA
Tuż przed wylotem do Stanów Zjednoczonych premier Mateusz Morawiecki przekazał, że jego podróż jest bezpośrednią konsekwencją ostatniej wizyty prezydenta Joe Bidena w Polsce, a także konsekwencją rozmów prowadzonych podczas niej wraz z prezydentem Andrzejem Dudą.
Wyjaśnił, że celem wylotu jest umacnianie wypracowanej wtedy strategicznej koncepcji partnerstwa. - Kiedy Polska za niecałe dwa lata będzie sprawowała prezydencję w Unii Europejskiej, to partnerstwo transatlantyckie, sojusz Unii Europejskiej ze Stanami Zjednoczonymi uczynimy najważniejszym punktem tej prezydencji - zaznaczył.
Jednocześnie premier ocenił, że bezpieczeństwo Polski opiera się na dwóch filarach - współpracy gospodarczej i współpracy w dziedzinie obronności. - Jadę do USA, żeby oba te filary wzmacniać, wzmacniać ich fundament, budować je we współpracy z naszymi sojusznikami - zapowiedział.
REKLAMA
ng/PR24/IAR/PAP
REKLAMA