Hiszpańscy lewicowcy na pasku Scholza? Madryt zapowiedział dążenie do zniesienia prawa veta w UE

Premier Hiszpanii Pedro Sanchez przedstawił podczas czwartkowej konferencji prasowej w Madrycie priorytety prezydencji tego kraju w Radzie Unii Europejskiej, która będzie trwała od 1 lipca do 31 grudnia 2023 r. To: dążenie do reindustrializacji UE, inwestycje w transformację ekologiczną, bardziej sprawiedliwy podział bogactwa w Unii i zniesienia zasady jednomyślności w polityce zagranicznej.

Szef centrolewicowego rządu wyjaśnił, że pierwszym z czterech głównych zadań hiszpańskiej prezydencji będzie dążenie do reindustrializacji UE. - Pandemia Covid-19 oraz wojna na Ukrainie dowiodły, że Europa jest zbyt uzależniona od surowców i produktów niezbędnych w dziedzinach strategicznych, takich jak np. medycyna czy energetyka - podkreślił Sanchez.

Wyjaśnił, że Hiszpania będzie popierać działania służące przywróceniu przemysłu w UE, w tym rozwijanie zaawansowanych technologii, m.in. innowacji cyfrowych oraz robotyki.

Dalsze wsparcie dla Ukrainy 

Odniósł się też do rozpoczętej w 2022 r. inwazji Rosji na Ukrainę, która doprowadziła do kryzysu energetycznego. Zapewnił o dalszym poparciu, jakiego chce udzielać Kijowowi Hiszpania podczas swojej prezydencji w Radzie UE.

REKLAMA

Drugim filarem hiszpańskiej prezydencji mają być inwestycje w transformację ekologiczną państw UE. Jednym z celów, jak dodał Sanchez, będzie dążenie do drastycznego obniżenia rachunków energetycznych obywateli państw UE przy jednoczesnej dekarbonizacji Europy.

Trzecim priorytetem będzie dążenie do lepszego podziału bogactwa w UE. W tym celu Hiszpania chce promować reformę polityki fiskalnej, a także działania na rzecz wyrównywania szans obywateli.

Znieść veto w imię wdzięczności

Ostatnim, ale budzącym największe obawy, filarem hiszpańskiej prezydencji ma być dążenie do intensyfikacji procesów integrujących państwa UE, w tym przyspieszających proces decyzyjny Unii. Dodał, że Madryt jest jednym z sygnatariuszy wniosku o zniesienie zasady jednomyślności w sprawach dotyczących polityki zagranicznej UE i popiera to rozwiązanie.

Słowa hiszpańskiego polityka to niemal powtórzenie apelu kanclerza Niemiec Olaf Scholz, który również apelując o pogłębioną integrację Unii Europejskiej wzywał do reformy systemu głosowania w Radzie Europejskiej tak, aby więcej decyzji zapadało przez większość kwalifikowaną. Eksperci ocenili, że propozycja Scholza oznaczałaby zerwanie z dotychczasową praktyką bezpośrednio wypływającą z traktatów, gdzie decyzje w sprawach zasadniczych zawsze podejmowano jednogłośnie. 

REKLAMA

- Wierzę, że Unia Europejska może stać się wielkim architektem nowego porządku światowego - powiedział premier, podkreślając, że Hiszpanie są wdzięczni za to co UE dla nich zrobiła, modernizując ich kraj. - Teraz nadszedł czas, aby się jej odwdzięczyć - dodał.

Sanchez, który po zaplanowanych na 23 lipca br. wyborach parlamentarnych może pożegnać się z urzędem premiera, na co wskazują obecne sondaże, podkreślił, że on i jego rodacy wierzą w możliwość "dalszego umacniania się Unii Europejskiej".

Czytaj także:

• Pakt migracyjny. Stanowcza reakcja wiceszefa MSWiA. "Przymusowa relokacja jest nieskuteczna"
• Kolejna odsłona afery korupcyjnej w PE? Media: oprogramowanie szpiegujące w telefonach belgijskich sędziów

PAP/łs

REKLAMA