"Uwzględniono część postulatów Polski". Andrzej Sadoś o 11. pakiecie sankcji UE wobec Rosji
- Jedenasty pakiet unijnych sankcji wobec Rosji jest krokiem w dobrym kierunku, część postulatów Polski została uwzględniona. Tak ambasador Polski przy Unii Andrzej Sadoś ocenił uzgodnione 21 czerwca przez przedstawicieli 27 krajów nowe restrykcje. O szczegółach brukselska korespondentka Polskiego Radia Beata Płomecka.
2023-06-21, 19:00
Procedury mają być sfinalizowane do piątku i wtedy sankcje wejdą w życie wraz z publikacją w Dzienniku Urzędowym. Ten pakiet skupia się przede wszystkim na walce z obchodzeniem restrykcji wcześniej nałożonych i na usuwaniu luk.
Polskie postulaty
Ambasador powiedział, że wśród osób i firm, które zostały wpisane na czarną, unijną listę, są te odpowiedzialne za porywanie ukraińskich dzieci i wywożenie ich na przymusowe adopcje do Rosji. A to był jeden z polskich postulatów.
Ponadto uwzględniony został polski postulat dotyczący nałożenia sankcji na północny odcinek ropociągu Przyjaźń.
- Są tam polskie postulaty dotyczące uszczelnienia transportu lądowego przez zakaz wjazdu dla rosyjskich przyczep i ciężarówek. Są tam elementy które otworzą możliwości stosowania sankcji wtórnych na te podmioty, które systemowe wspierają omijanie systemu sankcyjnego. Nie oceniam negatywnie tego pakietu. Tam jest cały szereg bardzo potrzebnych rozwiązań - powiedział ambasador Polski przy Unii.
REKLAMA
Systemowe obchodzenie sankcji
Andrzej Sadoś powiedział, że pakiet nie jest wprawdzie tak ambitny jak chciała Polska, ale zwrócił uwagę na ważne zapisy dotyczące nakładania restrykcji na firmy z państw spoza Unii, które omijają nałożone wcześniej sankcje.
- To jest bardzo duże osiągnięcie, również z punktu widzenia prawnego dlatego, że faktycznie mówimy tu o sankcjach wtórnych. W tym przyjętym pakiecie mamy podmioty z państw trzecich, które aktywnie uczestniczą w systemowym obchodzeniu sankcji, żeby Rosja mogła korzystać z produktów, których my chcemy jej pozbawić – pokreślił ambasador.
Kolejny pakiet
Andrzej Sadoś dodał, że te polskie postulaty, które nie zostały uwzględnione powrócą w pracach nad dwunastym pakietem sankcji.
- Historie tego ostatniego 1,5 roku i naszych postulatów, które zawsze były bardziej ambitne od tej unijnej średniej, były takie, że prędzej czy później nasze postulaty były realizowane. Oczywiście wolelibyśmy, żeby były realizowane prędzej i żeby były bardziej ambitne, ale nie zmienia to faktu, że będziemy w dalszym ciągu na to naciskali. Podobnie jak będziemy przy każdej okazji powtarzali nasz postulat synchronizacji sankcji rosyjskich z sankcjami białoruskimi. Jeśli mówimy o uszczelnianiu sankcji, o zamykaniu tego systemu sankcyjnego, żeby był skuteczny, to oczywiście brakuje nałożenia sankcji na Białoruś – powiedział ambasador Sadoś.
REKLAMA
Obszary nacisku
Polska będzie się także nadal domagać embarga na rosyjskie diamenty, czy sankcji na rosyjski sektor nuklearny.
Warszawa będzie również naciskać na ściganie i obejmowanie restrykcjami wszystkich osób związanych ze zbrodniami wojennymi na Ukrainie, w tym odpowiedzialnych za porywanie ukraińskich dzieci.
Posłuchaj
- 11. pakiet sankcji UE wobec Rosji. Jest zgoda ambasadorów krajów unijnych
- Złote życie w cieniu sankcji. Raje, wille, niewidzialna ręka Rosji i bezsilne ramię sprawiedliwości
- Producent "Milki" nie zamierza wycofywać się z Rosji. Gigant lekceważy sankcje i bojkot Skandynawii
"Polska jest kluczowym sojusznikiem w pomocy Ukrainie". Jens Stoltenberg o działaniach Polski
REKLAMA
IAR/Beata Płomecka/Bruksela/nt/fc
REKLAMA