Putin stracił kontrolę nad krajem? "Niektórzy na Kremlu już szykują jego następcę"

2023-06-27, 17:00

Putin stracił kontrolę nad krajem? "Niektórzy na Kremlu już szykują jego następcę"
Putin's April executive order paved the way for forced "passportization", a bureaucratic means of cleansing occupied territories of Ukrainian opponents. . Foto: PAP/EPA/SPUTNIK/KREMLIN / POOL

Putin "częściowo stracił kontrolę" nad krajem, a niektórzy na Kremlu już szykują jego następcę - pisze we wtorek "Washington Post", cytując wypowiedzi przedstawicieli rosyjskich elit. Według jednego oligarchy w wyniku buntu Prigożyna rosyjski prezydent doznał "totalnego upadku reputacji".

Dziennik opisuje szok, jaki wywołał marsz Prigożyna oraz odpowiedź Putina wśród moskiewskich elit.

"Putin jest nikim"

- Putin pokazał całemu światu i elicie, że jest nikim i nie jest zdolny do robienia czegokolwiek. To totalny upadek jego reputacji - powiedział gazecie cytowany anonimowo "wpływowy moskiewski biznesmen".

Jego zdanie podzielił inny miliarder. - Kiedy ma się kolumny tysięcy ludzi i nikt nie może ich zatrzymać, utrata kontroli jest ewidentna - ocenił.

Z kolei rosyjski oficjel "bliski najwyższym kręgom dyplomatycznym" stwierdził, że Putin "częściowo utracił kontrolę nad krajem" i że niektórzy na Kremlu już szukają kogoś, kto mógłby zastąpić rosyjskiego prezydenta. - Jeśli będą szukać zbyt długo, ktoś inny znajdzie go za nich - dodał.

Reżim upadnie?

Przypomniał, że przegrane przez Rosję wojny - I wojna światowa i ta w Afganistanie - pociągnęły za sobą upadek reżimu.

- Jeśli przegramy wojnę na Ukrainie, reżim upadnie i nie będziemy w stanie go odzyskać - ocenił rozmówca "Washington Post".

Oligarchów zszokować miał szczególnie fakt minimalnego oporu, jaki rosyjskie wojsko postawiło wagnerowcom. Według rozmówców gazety jest to znak, że część rosyjskich służb wspierała Prigożyna i że jego bunt może reprezentować głębszą walkę wewnątrz rosyjskich służb o prezydenturę. Jeden z biznesmenów stwierdził, że działania podjęte przez wojsko przeciwko armii Prigożyna wyglądały jak działania dla pozoru.

Według politolożki Tatiany Stanowej problematyczna dla elit była też reakcja Putina na bunt i jego decyzja, by zawrzeć ugodę z Prigożynem, zamiast go powstrzymać.

- Z punktu widzenia optyki Putin wygląda na słabego, jak ktoś, kto się przestraszył i został zmuszony do kompromisu - powiedziała Stanowaja.

Dodała jednak, że z punktu widzenia Putina ta opcja była lepsza niż alternatywa, tj. "poważna krwawa bitwa na obrzeżach Moskwy". Przewiduje, że choć słabość rosyjskiego prezydenta została obnażona, "Putin podejdzie do tego bardzo poważnie i będzie próbował pokryć słabe punkty".

Czytaj również:

PAP/mm

Polecane

Wróć do strony głównej