Rozpoczyna się dwudniowy szczyt Unii Europejskiej. Spodziewana ostra dyskusja na temat migracji

Na rozpoczynającym się w czwartek dwudniowym szczycie w Brukseli spodziewana jest ostra dyskusja na temat migracji. Europejscy przywódcy będą debatować wieczorem. O szczegółach korespondentka Polskiego Radia Beata Płomecka.

2023-06-29, 06:00

Rozpoczyna się dwudniowy szczyt Unii Europejskiej. Spodziewana ostra dyskusja na temat migracji
W czwartek rozpoczyna się szczyt Unii Europejskiej. Foto: Shutterstock/Alexandros Michailidis

Polska ma zaprotestować przeciwko przyjęciu niedawno większością głosów paktu migracyjnego. Przewiduje on albo przyjmowanie migrantów przez państwa członkowskie, albo opłatę 20 tysięcy euro za każdą nieprzyjętą osobę. Polska wskazuje, że ta decyzja powinna zapadać na zasadzie konsensusu, zgodnie z postanowieniami szczytu z 2018 roku i ma to być dobrowolna relokacja, a nie pod przymusem.

Także w czwartek unijni przywódcy będą rozmawiać na temat sytuacji na Ukrainie oraz konsekwencji jednodniowego buntu szefa rosyjskich najemników z Grupy Wagnera Jewgienija Prigożina.

Posłuchaj

Na szczycie UE spodziewana ostra dyskusja na temat migracji. Relacja Beaty Płomeckiej (IAR) 0:55
+
Dodaj do playlisty

O godz. 13.00 europejscy przywódcy spotkają z sekretarzem generalnym NATO, po godz. 15.00 z przewodniczącą Parlamentu Europejskiego i około godz. 16.00 rozpoczną obrady we własnym gronie.

Szczyt Unii Europejskiej

REKLAMA

Dyskusja o migracji spodziewana jest późnym popołudniem i wieczorem. Polska ma podkreślić, że nie akceptuje wyboru między przyjmowaniem migrantów, a opłatą za odmowę relokacji. Zapowiadał to w Luksemburgu minister do spraw europejskich Szymon Szynkowski vel Sęk.

- Wybór relokacja albo płać, to wybór fikcyjny, bo wybór opłaty w postaci co najmniej 20 tysięcy euro to jest de facto kara za niezrealizowanie relokacji. My traktujemy to jako brak możliwości wyboru - powiedział polski minister. Tym bardziej że - jak dodał - Polska przyjęła ponad milion uchodźców wojennych z Ukrainą, wydała na to ponad 10 miliardów euro, a z unijnej kasy otrzymała nieco ponad 200 milionów euro.

W Brukseli padały pytania, czy Polska i Węgry, które są niezadowolone z przyjęcia paktu migracyjnego do negocjacji z Europarlamentem, zablokują przyjęcie wniosków na szczycie. Jednak dyplomaci nie mieli informacji, by miało do tego dojść. Na razie projekt wniosków jest bardzo ogólny, co z kolei nie podoba się krajom południa, które naciskają na przyjmowanie migrantów przez pozostałe państwa. Oczekują one w czwartek dyskusji o zewnętrznym aspekcie migracji.

Głównie Włochy naciskają na pogłębienie współpracy z Tunezją i uzgodnienie porozumienia przewidującego miliard euro pomocy finansowej i gospodarczej w zamian za zatrzymywanie migrantów. Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen, w liście do przywódców napisała, że celem Unii są partnerstwa z krajami trzecimi na wzór tego z Tunezją.

REKLAMA

Wojna na Ukrainie. Debata w UE

Dyskusję na temat migracji na szczycie poprzedzi debata poświęcona Ukrainie. Tradycyjnie od początku rosyjskiej napaści z europejskimi przywódcami połączy się za pomocą wideo prezydent Wołodymyr Zełenski. Mowa ma być o kolejnym dozbrajaniu Ukrainy i pomocy finansowej.

Także niedawny jednodniowy bunt Prigożina w Rosji i przeniesienie rosyjskich najemników z grypy Wagnera na Białoruś będzie jednym z tematów. To - jak powiedział w rozmowie z brukselską korespondentką Polskiego Radia Beatą Płomecką wysoki rangą unijny dyplomata - potencjalne zagrożenie dla państw z granicą na wschodzie. - Musimy pozostać czujni - podkreślał.

Zdaniem rozmówców brukselskiej korespondentki Polskiego Radia, to powinno przyspieszyć prace nad sankcjami wobec reżimu w Mińsku, które utknęły w miejscu. Od dłuższego czasu na zaostrzenie restrykcji naciskają Polska i Litwa.

Te starania blokuje grupa krajów na czele z Portugalią, która chce wyłączenia z dotychczasowych sankcji białoruskiej soli potasowej i tłumaczy to troską o bezpieczeństwo żywnościowe i brak nawozów sztucznych w krajach Afryki. Temu stanowczo sprzeciwiają się władze w Warszawie i Wilnie. W piątek, drugiego dnia unijnego szczytu zaplanowano dyskusję na temat relacji Unii z Chinami.

REKLAMA

Czytaj także:

ng/IAR/Beata Płomecka

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej