Niemiecki europoseł chce zmiany władzy w Polsce. "Moi przyjaciele z PO przyjęliby pakt migracyjny"

Niemiecki polityk Michael Gahler oświadczył, że liczy na zmianę władzy w Polsce. Jak przekazało TVP Info, europoseł CDU w wywiadzie radiowym przekonywał, że "po wyborach Polska rządzona znów przez PO zaakceptowałaby narzucony przez Brukselę pakt migracyjny".

2023-07-01, 16:49

Niemiecki europoseł chce zmiany władzy w Polsce. "Moi przyjaciele z PO przyjęliby pakt migracyjny"
Według polityka CDU, jeśli Platforma Obywatelska wygra, to przyjmie pakt o imigrantach. Foto: Alessio Tricani/Shutterstock

"Grupa Webera" powiększyła się o kolejnego niemieckiego polityka, który otwarcie dąży do obalenia polskiego rządu. Tym razem swoimi życzeniami względem Polski podzielił się Michael Gahler, który liczy na to, ze jego "polityczni przyjaciele (PO) wraz z koalicjantami będą prowadzili inną politykę".

"Grupa Webera"

Przypomnijmy, że nazwa "Grupa Webera" powstała od nazwiska Manfreda Webera, szefa Europejskiej Partii Ludowej (EPL), który w oświadczeniu sformułował swoje palny względem rządów Zjednoczonej Prawicy. W skład EPL wchodzi również Platforma Obywatelska. Weber zaś zastąpił Tuska na stanowisku przewodniczącego partii w 2021 roku.

Z ostatniej wypowiedzi Michaela Gahlera z CDU można było dowiedzieć się, jakie są plany Berlina względem polskiej polityki po ewentualnym zwycięstwie PO w nadchodzących wyborach.

W wywiadzie dla radia Deutschandfunk europoseł CDU przekonywał, że "po wyborach Polska rządzona znów przez PO zaakceptowałaby narzucony przez Brukselę pakt migracyjny". "Partia CDU jest partią, która należy do frakcji EPL. Z niej wywodzi się także szefowa KE Ursula von der Leyen" - przypomniało TVP Info. 

REKLAMA

Niemieckie życzenia

Z radiowej wypowiedzi niemieckiego polityka i europosła CDU dowiadujemy się, że jest całkiem możliwe, że w październiku w Polsce powstanie nowy rząd.  

- Mam nadzieję, że moi polityczni przyjaciele wraz z koalicjami będą prowadzili inną politykę. Przypominam sobie rok 2015, krótko zanim PiS doszedł do władzy, miało miejsce porozumienie o rozmieszczeniu 165 tysięcy migrantów. Ówczesny rząd przyjął kilka tysięcy osób. Oznacza to, że politycznie nie zależy to od samego kraju, ale od konkretnej partii, która w Polsce rządzi. Podobnie jak na Węgrzech, ale to w Polsce niebawem będą wybory - powiedział Michael Gahler. 

Czytaj także

mm/TVP Info 

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej