Świat patrzy na Francję. Olaf Scholz zaniepokojony zamieszkami

Kanclerz Olaf Scholz powiedział w wywiadzie telewizyjnym, że z zaniepokojeniem śledzi wydarzenia we Francji. Wyraził jednak przekonanie, że prezydent Macron znajdzie sposób na szybkie rozwiązanie sytuacji. Francuski przywódca miał rozpocząć dziś państwową wizytę w Niemczech, ale odwołał ją z powodu trwających od pięciu dni zamieszek.

Osłabiony wizerunek Francji

"To dyplomatyczny blamaż Emmanuela Macrona" - ocenił dziennik "L’Opinion". "Wizerunek Francji ucierpiał" - stwierdził z kolei "Le Figaro".

Rano sytuację we Francji skomentowały władze Chin. Konsulat tego kraju w Marsylii potępił atak na autobus chińskich turystów. W czwartek sprawcy zamieszek obrzucili autokar kamieniami. Chińskie władze zaleciły swoim obywatelom przebywającym we Francji zwiększoną ostrożność.

Podobne ostrzeżenia wydały wcześniej władze Wielkiej Brytanii, Stanów Zjednoczonych, Norwegii i Polski.

Jak podało paryskie Biuro Informacji Turystycznej, zamieszki powodują falę odwołań rezerwacji w stolicy i odstraszają zagranicznych turystów.

• Francuski polityk ostrzega przed wojną domową. "Sytuacja jest poważna"
• Bernard Margueritte: Francja jest w stanie agonalnym, została skolonizowana

dz/IAR