Zamieszki we Francji. Policja skonfiskowała 400 kg fajerwerków. Mogły zostać użyte przeciwko służbom

Zatrzymano trzy osoby. Trwa śledztwo w sprawie – poinformowała policja francuskie media w środę.

Prefekci ograniczyli lub zabronili sprzedaży fajerwerków z uwagi na trwające zamieszki na przedmieściach francuskich miast. Uczestnicy zamieszek wykorzystują fajerwerki do atakowania policjantów oraz do podpalania kontenerów na śmieci i budynków.

Władze obawiają się, że uczestnicy zamieszek będą atakować funkcjonariuszy podczas święta narodowego Francji 14 lipca.

Spokojna miniona noc

Francuskie służby nie odnotowały ostatniej nocy żadnych poważnych incydentów. Na przedmieściach Paryża zatrzymano trzy osoby, które przewoziły samochodem ważący ponad 400 kilogramów ładunek moździerzy do fajerwerków, używanych do ostrzeliwania policjantów.

Bilans zamieszek

Francuskie MSW poinformowało, że od początku zamieszek spłonęło ponad 6 tysięcy samochodów, i naliczono ponad 12 tysięcy pożarów na ulicach. 1100 budynków zostało podpalonych lub uszkodzonych. Zaatakowano 270 posterunków policji i żandarmerii. Służby zatrzymały 3600 osób, a około 800 funkcjonariuszy zostało rannych.

Posłuchaj. Rozmowa z ministrem ds. UE Szymonem Szynkowskim vel Sękiem

• Dr Bonikowska: problemy wewnętrzne we Francji są bardzo głębokie, władza musi się z nimi zmierzyć
• "Przestańcie niszczyć". Babcia zabitego 17-latka apeluje do protestujących we Francji
• Dantejskie sceny w Paryżu. Strzelano do policjantów

PAP/mn