Ambasador Cichocki zaproszony do MSZ Ukrainy. Dyrektor OSW: niezrozumiałe działanie

Ambasador RP w Kijowie Bartosz Cichocki został zaproszony do MSZ w związku z wypowiedzią szefa prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Marcina Przydacza. Strona ukraińska miała dopatrzeć się w niej oskarżeń pod adresem uchodźców z Ukrainy, dotyczących rzekomej niewdzięczności za pomoc od Polski.

2023-08-01, 16:58

Ambasador Cichocki zaproszony do MSZ Ukrainy. Dyrektor OSW: niezrozumiałe działanie
Ambasador RP w Kijowie Bartosz Cichocki. Foto: PAP/Vladyslav Musiienko

"Wypowiedzi o rzekomej niewdzięczności Ukraińców za pomoc Polski są nieprawdziwe i niedopuszczalne" - napisał po spotkaniu z ambasadorem Polski w Kijowie rzecznik ukraińskiej dyplomacji Ołeh Nikołenko.

Odniósł się w ten sposób do słów Marcina Przydacza, który w poniedziałek w TVP 1 - zapytany o embargo na zboże z Ukrainy - powiedział: - Jesteśmy w okresie żniw. Polskie zboże musi zostać zebrane, zmagazynowane i dystrybuowane po odpowiedniej, godnej cenie. Ukraina otrzymała bardzo dużo wsparcia od Polski, warto by było, żeby zaczęła doceniać, jaką rolę przez ostatnie miesiące, lata dla Ukrainy pełniła Polska. Stąd takie, a nie inne decyzje jeśli chodzi o ochronę granic.

"Niezrozumiałe działanie"

Do sprawy odnieśli się eksperci. "Wezwanie ambasadora RP w Kijowie do MSZ Ukrainy jest działaniem niezrozumiałym, podobnie jak wczorajszy komentarz wiceszefa Biura Prezydenta Andrii Sybiha. Powstaje wrażenie, że ktoś w Kijowie zatracił proporcje" - napisał na Twitterze dyrektor Ośrodka Studiów Wschodnich Wojciech Konończuk.

Politolog dodał, że "Ukrainie grozi roztrwonienie kapitału sympatii jaki ma w Polsce". Przypomniał ponadto, że Bartosz Cichocki był jedynym ambasadorem, który po 24 lutego 2022 r. nie wyjechał z Kijowa.

REKLAMA

"To w interesie Kijowa jest zabieganie o to partnerstwo"

Z kolei Jakub Wiech, redaktor naczelny portalu Energetyka24.com i publicysta, skomentował, że "Kijów nie rozumie - albo udaje, że nie rozumie - że obecna sytuacja geopolityczna i nastroje społeczne są najlepszą od lat okazją do budowy zdrowego partnerstwa między Polską a Ukrainą, które będzie sprawnie działało także i po wojnie".

"Kijów nie rozumie też, że to w jego interesie jest zabieganie o budowę tego partnerstwa" - zaznaczył Wiech.

Czytaj także:

łl/IAR/Twitter

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej