"Zniszczyliśmy rosyjski system przeciwlotniczy i przeciwrakietowy". Ukraiński wywiad o działaniach na Krymie
Nasze działania na okupowanym przez Rosję Krymie to nie kwestia jednego dnia, lecz kompleksowa operacja, która nadal trwa. Pokazujemy w ten sposób, że możemy nie tylko ostrzeliwać cele na półwyspie, ale także wysyłać tam swoich ludzi - powiadomił ukraiński wywiad wojskowy (HUR).
2023-08-24, 14:55
W środę zniszczyliśmy rosyjski system przeciwlotniczy i przeciwrakietowy S-400 w miejscowości Ołeniwka na zachodzie Krymu, a dzień później przeprowadziliśmy operację desantową w sąsiednim Majaku. Te działania wciąż trwają, dlatego na razie nie będziemy ujawniać szczegółów - przekazało anonimowe źródło w HUR, cytowane przez portal Ukrainska Prawda.
"(Podczas ostatniej misji) na ukraińskim Krymie ponownie powiewała (nasza) flaga państwowa" - dodał HUR w komunikacie na Telegramie.
W czwartek w godzinach porannych przeprowadziliśmy udaną operację desantową na Krymie z udziałem sił lotnictwa i marynarki wojennej. Doszło do walki z wrogiem. Wszystkie zaplanowane zadania zostały zrealizowane, nie odnotowaliśmy strat osobowych - oznajmił wcześniej przedstawiciel HUR Andrij Jusow.
Portal Krym.Realii, czyli krymska filia Radia Swoboda, przekazał doniesienia, że celem operacji były rosyjskie instalacje radarowe w pobliżu miejscowości Majak na Półwyspie Tarchankuckim w zachodniej części Krymu. Znajdują się tam baza 3. pułku radiotechnicznego sił powietrznych Federacji Rosyjskiej, a także dwie stacje radiolokacyjne wraz ze stanowiskami obrony przeciwlotniczej.
REKLAMA
- Okupantów czekają na Krymie niespodzianki. Zobaczycie je w ciągu najbliższych dni - zapowiadał we wtorek szef HUR generał Kyryło Budanow.
Operacja desantowa
Ukraińskie siły specjalne przeprowadziły operację desantową na okupowanym przez Rosjan Krymie. Doszło tam do starcia z oddziałami rosyjskimi. Po akcji ukraińscy żołnierze wycofali się z półwyspu
Desantu na krymskim przylądku Tarchankut dokonały oddziały specjalne ukraińskiego wywiadu wojskowego. Jak poinformowali przedstawiciele wywiadu - operację przeprowadzono we współpracy z marynarką wojenną.
- W czwartek w godzinach porannych przeprowadziliśmy udaną operację desantową na okupowanym przez Rosję Krymie z udziałem sił lotnictwa i marynarki wojennej; wszystkie zaplanowane zadania zostały zrealizowane, nie odnotowaliśmy strat osobowych - powiadomił przedstawiciel ukraińskiego wywiadu wojskowego (HUR) Andrij Jusow.
Posłuchaj
Nie przekazano szczegółów akcji, ale jak zaznaczono - cel operacji został osiągnięty, przeciwnik poniósł straty w ludziach i sprzęcie, natomiast ukraińskie siły nie odniosły strat. Ukraińskie oddziały po akcji wycofały się z Krymu. Przedstawiciele ukraińskiego wywiadu podkreślili, że desant pokazał, iż Krym znajduje się w strefie możliwych działań operacyjnych ukraińskich oddziałów. Informację o działaniach zbrojnych przekazali też mieszkańcy półwyspu. Na obszarze, na którym doszło do desantu stacjonują m.in. jednostki radiolokacyjne rosyjskiej armii.
REKLAMA
Nie wiadomo dokładnie, co było celem operacji. Przedstawiciel ukraińskiego wywiadu Andrij Jusow w rozmowie z telewizją Suspilne wyjaśnił, że wojsko nie zdradza szczegółów, ponieważ operacja trwa. Zapewnił jednocześnie, że dotychczas wszystkie zaplanowane działania zostały zrealizowane.
Aneksja Krymu
Poczynając od sierpnia 2022 roku na Krymie niemal co kilka dni odnotowywane są wybuchy. W przypadku ukraińskich ataków przy pomocy dronów rosyjska okupacyjna administracja za każdym razem utrzymuje, że jest to jakoby efekt działań obrony przeciwlotniczej lub skutecznego niszczenia nadlatujących bezzałogowców.
Władze w Kijowie otwarcie przyznają się do części spośród tych operacji. Na początku sierpnia sekretarz ukraińskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony (RBNiO) Ołeksij Daniłow potwierdził, że przedstawiciele Służby Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) brali udział w atakach na Most Krymski w październiku ubiegłego roku i w lipcu 2023 roku.
REKLAMA
Półwysep Krymski został zaanektowany przez Rosję w marcu 2014 roku w wyniku interwencji zbrojnej i nielegalnego referendum. Ukraina i Zachód uznały te działania Kremla za pogwałcenie prawa międzynarodowego.
- Kolejna zbrodnia Rosjan na Ukrainie. Dron uderzył w budynek szkoły, są zabici
- Dania i Holandia przekażą F-16 Ukrainie. "Zachodnie samoloty staną się trzonem naszego lotnictwa"
- Rosyjskie zbrodnie na Ukrainie. Polscy śledczy pomagali zbierać i zabezpieczać dowody
Zobacz także: Marcin Przydacz w Programie 1 Polskiego Radia
IAR,PAP,pkur
REKLAMA