"Potrzebne jest działanie ze strony UE". Włosi bezradni wobec fali migrantów
Pogorszenie się sytuacji międzynarodowej popycha coraz więcej ludzi do ucieczki z Afryki i poszukiwania miejsca w Europie poprzez szlak bałkański i Morze Śródziemne - tak obecny, niespotykany dotąd w takiej skali napływ migrantów do Włoch skomentował szef włoskiego MSZ, wicepremier Antonio Tajani. Jego zdaniem potrzebne są działania ze strony Unii Europejskiej.
2023-08-27, 23:41
Położona blisko brzegów Afryki włoska wyspa Lampedusa pęka w szwach: od piątku przypłynęło tam, głównie z Tunezji, ponad 125 łodzi z migrantami, w rezultacie w przepełnionym do granic ośrodku rejestracyjnym na wyspie było w niedzielę prawie 4300 osób. To rekordowa liczba, 10-krotnie większa niż liczba miejsc w placówce.
Cały czas prowadzony jest transfer migrantów do innych ośrodków w kraju, ale służby nie nadążają z przewozami, aby w tzw. hotspocie przywrócić względnie normalną sytuację.
Apel do Meloni
Burmistrz Lampedusy Filippo Mannino apeluje do rządu o reakcję i pomoc. Jak ocenił, ogłoszenie tam stanu kryzysowego przez rząd nie przyniosło żadnych rezultatów.
- Nasza cierpliwość się kończy - stwierdził.
Czytaj także w tvp.info: Przypłynęły do Wlk. Brytanii bez opieki. Dzieci w więzieniu wraz z przestępcami seksualnymi
Zaapelował do premier Giorgii Meloni, by przyjechała na wyspę i spędziła tam dwa dni.
REKLAMA
Tunezja próbuje hamować
Wicepremier Tajani powiedział w niedzielę w stacji telewizyjnej RAI News24: "Interweniujemy, by mieć sytuację pod kontrolą, ale potrzebne jest działanie ze strony UE".
Szef MSZ przyznał, że sytuacja jest skomplikowana. Jak zauważył, w Tunezji zatrzymuje się tysiące ludzi nie dopuszczając do tego, by wyruszyły w drogę, ale przybywa ich tam coraz więcej.
Czytaj także w i.pl:
- Potrzebna jest strategia europejska na całym kontynencie afrykańskim. Jest ryzyko, że będzie coraz więcej migrantów z południa na północy świata - dodał Tajani.
- W kolejnych krajach Europy nasila się problem migracyjny. "Przywożą ze sobą traumatyczne doświadczenia i konflikty"
- Rekordowa kolejka ubiegających się o azyl na Wyspach. Brytyjski system nie nadąża rozpatrywać wniosków
PAP/IAR/fc
REKLAMA