Chinka aresztowana za relacjonowanie pandemii trafiła do szpitala. Jest skrajnie niedożywiona

2023-09-03, 01:11

Chinka aresztowana za relacjonowanie pandemii trafiła do szpitala. Jest skrajnie niedożywiona
Słabnięcie Chin może zmienić porządek świata. Luka pozostawiona przez Chiny została wypełniona głównie przez Stany Zjednoczone i kraje wschodzące, w tym Polskę. Foto: shutterstock/ LMspencer

Radio Wolna Azja podało, że chińska dziennikarka obywatelska Zhang Zhan, skazana przez władze ChRL za relacjonowanie pandemii COVID-19 w Wuhanie, po latach strajków głodowych w więzieniu trafiła do szpitala; waży zaledwie 37 kilogramów.

39-letnia Zhang została w grudniu 2020 roku skazana na cztery lata pozbawienia wolności za "wszczynanie kłótni i wywoływanie kłopotów". Komunistyczne władze ChRL często stawiają ten zarzut dysydentom i działaczom obywatelskim, by uciszyć głosy krytyki.

W czasie procesu Zhang siedziała na sali sądowej na wózku inwalidzkim i nie przyznawała się do winy. W więzieniu w akcie protestu je "bardzo niewiele", choć nie odmawia całkowicie przyjmowania posiłków, aby uniknąć przymusowego karmienia - przekazała amerykańska rozgłośnia, powołując się na innych aktywistów.

Zagrożenie życia

Według tych źródeł Zhang, która ma wyjść z więzienia w maju 2024 roku, została przyjęta do szpitala w Szanghaju w związku z problemami układu pokarmowego spowodowanymi niedożywieniem. Jeden z działaczy, Wang Jianhong, ocenił, że choroba zagraża jej życiu.

- Stan zdrowia fizycznego Zhang Zhan jest bardzo zły, ponieważ od długiego czasu odmawia jedzenia. Ten połowiczny strajk głodowy trwa od ponad dwóch lat (…) Nie wydaje się, by sytuacja się poprawiała, a zostało jej ponad osiem miesięcy wyroku - powiedział Wang, wzywając do jej warunkowego zwolnienia.

- Jeśli władze nie zaoferują humanitarnego traktowania i suplementów diety, nie przeżyje wyroku - twierdzi Wang.

Czytaj także w I.pl: Sekretarz obrony USA ostrzegł, że wojna o Tajwan byłaby "niszczycielska", a jej skutki gospodarcze "niewyobrażalne"

Inny działacz, Li Dawei, powiedział rozgłośni, że rozmawiał z matką skazanej, która odwiedziła ją w ubiegłym miesiącu w więzieniu. Według niej z Zhang zostały "prawie skóra i kości". Ma ważyć zaledwie 37 kilogramów, czyli mniej więcej połowę tego, co dawniej.

Areszt za relacjonowanie

Zhang, była prawniczka z Szanghaju, w lutym 2020 roku pojechała do Wuhanu i na żywo relacjonowała panującą tam sytuację w mediach społecznościowych, w tym na Twitterze i YouTube, które są w Chinach zablokowane. Napisała również artykuł krytyczny wobec władz, w którym kwestionowała prawdziwość oficjalnych informacji na temat ówczesnej skali epidemii.

Pierwsze przypadki COVID-19 potwierdzono w Wuhanie pod koniec 2019 roku. W styczniu lawinowy wzrost liczby infekcji przeciążył tamtejszą służbę zdrowia, a w szpitalach brakowało łóżek, sprzętu i personelu. Pod koniec stycznia rząd ChRL objął Wuhan kwarantanną, praktycznie odcinając go od świata na ponad dwa miesiące.

Czytaj także:

dz/PAP, IAR

Polecane

Wróć do strony głównej