Panika na Kremlu. Wyciekły adresy tajnych obiektów rosyjskiego reżimu

Rosyjscy urzędnicy w różnych częściach kraju ujawnili adresy obiektów, które w ich ocenie powinny być szczególnie chronione m.in. przed odcięciem dostaw prądu. Chodzi m.in. o tajne budynki należące do resortów obrony i spraw wewnętrznych oraz FSB, GRU i FSO. Niezależni dziennikarze w Moskwie przypominają, że za ujawnienie takich danych grozi w Rosji do 7 lat pozbawienia wolności.

2023-10-02, 17:34

Panika na Kremlu. Wyciekły adresy tajnych obiektów rosyjskiego reżimu
W szkołach w Rosji bie będzie ogólnopaństwowych testów z języków obcych,. Foto: Schutterstock/FOTOGRIN

Wyciekły adresy tajnych obiektów rosyjskiego reżimu - podał portal Mediazona. Chodzi między innymi o budynki należące do resortów obrony i spraw wewnętrznych oraz FSB, GRU i FSO.

Urzędnicy, w różnych regionach, opublikowali w internecie adresy obiektów, które nie powinny zostać w żadnym przypadku odcięte od dostępu do prądu.

Śledztwo w tej sprawie przeprowadzili dziennikarze projektu "Dosje" i ujawnili, że w Srebrnym Borze w aglomeracji moskiewskiej są budynki, które nie figurują w otwartych spisach nieruchomości i należą do ministerstwa obrony, MSW i Służby Wywiadu Zagranicznego.

Domy oligarchów pod szczególnym nadzorem

Jednocześnie w tym samym miejscu z niezasłużonego statusu obiektu szczególnie wrażliwego korzystają prywatne rezydencje moskiewskiego patriarchy, szefa Rosnieftu Igora Sieczyna i oligarchów Wagita Alekperowa oraz Władimira Jewtuszenkowa.

REKLAMA

Zobacz także na tvp.info: „Zgoda”. We wtorek kolejny odcinek serialu „Reset”

W części moskiewski kamienic wskazane zostały konkretne mieszkania, które należą do resortów siłowych i służb specjalnych, w tym do Federalnej Służby Ochrony. Dziennikarze odnaleźli podobne dane również w Petersburgu i najbliższej okolicy. Portale "Dosje" i Mediazona przypominają, że za ujawnienie takich danych grozi w Rosji do 7 lat pozbawienia wolności.

Łakomy kąsek dla ukraińskich dronów

Takie ujawnienie dokładnych adresów szczególnie wrażliwych budynków z całą pewnością wzbudzi na Kremlu niezadowolenie. Zwłaszcza, że w ostatnim czasie coraz częściej dochodzi do ataków na obiekty na terenie Rosji z użyciem dronów. Obiekty te mogą stać się dużo łatwiejszym celem dla takich działań.

Tak było choćby w niedzielę 1 października kiedy to ukraińskie drony ostrzelały m.in. miejsce postoju rosyjskich śmigłowców w Soczi, w kraju Krasnodarskim na południu Rosji. Celem tych konkretnych ataków była próba przesunięcia frontu w okolicach Krymu.

REKLAMA

Czytaj także:

IAR/łs

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej