Coraz więcej ataków na miejsca pamięci w Niemczech. Oskarżenia wobec skrajnej prawicy

Jak poinformowała w niedzielę agencja dpa na terenie Niemczech rośnie liczba ataków na miejsca pamięci obozów koncentracyjnych. Oliver von Wrochem uważa, że stroją za tym prawicowi ekstremiści. 

2023-11-05, 21:20

Coraz więcej ataków na miejsca pamięci w Niemczech. Oskarżenia wobec skrajnej prawicy
Dowody antysemityzmu w Europie po ataku Hamasu na Izrael 7 października br.Foto: Shutterstock/Hadrian

O rosnącym wandalizmie w Niemczech mówił Oliver von Wrochem, szef miejsca pamięci obozu koncentracyjnego Hamburg-Neuengamme i rzecznik Stowarzyszenia Miejsc Pamięci Obozów Koncentracyjnych w Niemczech. W udzielonym wywiadzie dla dziennika "Neue Osnabruecker Zeitung" przedstawił w jaki sposób wyrażana jest agresja pod adresem Izraela. 

 - W wyraźny sposób wzrasta liczba incydentów: wandalizm w postaci malowania farbami swastyk, niszczenie tablic pamiątkowych, zaprzeczanie zbrodniom nazistowskim - to problem o poważnym wymiarze - podkreślił Oliver von Wrochem.

Wskazał, że sprawcy często wywodzą się ze środowisk skrajnej prawicy. - Ludzie o poglądach prawicowych nie boją się już odwiedzać miejsc pamięci w obozach koncentracyjnych i otwarcie wyrażać tutaj idei prawicowego ekstremizmu - dodał.

Niemcy. Reakcja na antysemickie zachowania

W wywiadzie poinformował, że wiele instytucji podjęło zdecydowane koki w odpowiedzi na sytuacje tego typu zaostrzając regulaminy.

REKLAMA

- Osoby noszące zakazane symbole, otwarcie wyrażające uwagi o charakterze antysemickim lub historyczno-rewizjonistycznym będą wypraszane, a zdarzenia zgłaszane - powiedział von Wrochem. Jak przyznał, uwagi tego typu często wygłaszane są w sposób "subtelny", przy okazji zadawania pytań z zakresu historii. To np. sugestie, że Holokaust nie miał miejsca, a na zbrodnie nazistowskie trzeba spojrzeć "z odpowiedniej perspektywy".

Von Wrochen odniósł się też do wzrostu ilości antyizraelskich demonstracji i antysemickich postaw - szczególnie ze strony części społeczności imigrantów w Niemczech. Stwierdził, że jak dotąd nie zauważył, by miały one związek ze wzrostem ilości incydentów w miejscach upamiętniających nazistowskie zbrodnie. - Nie można jednak wykluczyć, że ulegnie to zmianie - podsumował Oliver von Wrochem.

Czytaj także:

PAP/kg

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej