Wybory samorządowe w Mołdawii. Dotychczasowy mer stolicy wygrał w pierwszej turze
Z danym Centralnej Komisji Wyborczej wynika, że w niedzielnych wyborach samorządowych w Mołdawii stolicą pokieruje ponownie mer Ion Ceban. Zwyciężył on w pierwszej turze pokonując kandydata proeuropejskiej partii rządzącej Działania i Solidarności (PAS) Liliana Carpa.
2023-11-06, 09:52
Dotychczasowy mer Kiszyniowa Ion Ceban, zdobył - według danych Centralnej Komisji Wyborczej - 50,62 proc. głosów, Carpa poparło 28,22 proc. głosujących. W Kiszyniowie podliczono już głosy z wszystkich komisji.
Eksperci zarzucają samorządwcom prorosyjskość
Dotychczasowy mer stolicy uważany był za zdecydowanego faworyta wyborów. Proeuropejskie siły w Mołdawii oraz eksperci uważają, że ten polityk, w przeszłości należący do partii socjalistycznej, a obecnie stojący na czele własnej partii MAN (Ruch Alternatywy Narodowej), pomimo zmiany szyldu i deklarowanej proeuropejskości w istocie sprzyja Rosji. W radzie miejskiej Kiszyniowa po 20 mandatów będą mieć PAS (32,8 proc. poparcia) i MAN (33,1 proc.). Na trzecim miejscu są socjaliści (6 mandatów).
- Szef MSZ: proces akcesyjny nie wymaga unijnych reform
- Berlin ugina się pod naporem migrantów. "Miasto bezpiecznych portów" zapłaci nawet miliard euro rocznie
- Nasila się konflikt między kościołami prawosławnymi. Wszystko za sprawą rosyjskiej inwazji
W całej Mołdawii wciąż trwa liczenie głosów po wyborach samorządowych. Wybierano blisko 900 merów i ponad 11 tys. radnych. Według mołdawskich proeuropejskich władz w wybory na bezprecedensową skalę ingerowała Rosja oraz sprzyjające jej siły, w tym zbiegli oligarchowie Ilan Sor i Vlad Plahotniuc. Moskwa miała przeznaczyć miliony euro na "destabilizację Mołdawii", w tym na nielegalne finansowanie sprzyjających sobie sił politycznych i przekupywanie wyborców.
W piątek rządowa Komisja ds. Sytuacji Nadzwyczajnych podjęła decyzję o skreśleniu z list wyborczych kandydatów partii Szansa, kontrolowanej przez Ilana Sora.
PAP/kg
REKLAMA