Orędzie włoskich biskupów: jakże wiele jest życia, któremu społeczeństwo odmawia prawa do istnienia
Włoscy biskupi w perspektywie 46. Narodowego Dnia Życia, obchodzonego we Włoszech 4 lutego 2024 roku, a w Polsce 24 marca napisali, że "próby określenia "czasu, kiedy życie w łonie matki" staje się ludzkie, podobne są do przypadków dyskryminacji rasowej". Podkreślono, że dziś jesteśmy świadkami niewystarczającej ochrony życia "którego godność i wartość potwierdzają zawsze i w każdych okolicznościach istotne racje".
2023-11-10, 14:12
Konferencja Episkopatu Włoch rozpoczęła orędzie z okazji 46. Narodowego Dnia Życia listą tych, których życie wydaje się pozbawione znaczenia. Chodzi o życie każdego na wszystkich etapach, od poczęcia do naturalnej śmierci.
Wymieniono w tym miejscu migrantów, "wykorzystywanych lub zgoła pozostawionych samym sobie wśród piasków pustyni czy na otwartym morzu, pracowników będący "towarem kupowanym za grosze, na czarno i narażonych na ryzyko wobec niestosowania środków bezpieczeństwa", "upokarzane przemocą i będące ofiarami zbrodni" kobiety, jak również ludzi chorzy i upośledzonych "uważanych za niewartych istnienia" przez tych, dla których "wspomagane samobójstwo lub śmierć są gestem humanitarnym" czy już urodzone lub dopiero mające przyjść na świat dzieci, których życie podporządkowane jest "pragnieniom dorosłych" i które padają ofiarami handlu, lub pedopornografii oraz dzieci matek zastępczych i ofiary handlu organami.
W takim kontekście włoscy biskupi podkreślili, że "aborcję, niesłusznie nazywaną prawem, wciąż się banalizuje", dopuszczając środki farmakologiczne powodujące zakończenie życia człowieka.
Argumenty za życiem
Jak czytamy w liście, za życiem przemawiają "istotne racje, które potwierdzają zawsze i w każdych okolicznościach jego godność i wartość". Dodatkowo nauce udało się już zdemaskować szereg ideologii, stojących za poglądem, który dyskryminuje życie. Próby określenia "czasu, kiedy życie w łonie matki" staje się ludzkie, podobne są do przypadków dyskryminacji rasowej. Biskupi zwrócili więc uwagę na trudności z określeniem granic, kiedy ktoś decyduje "czy i kiedy życie ma prawo do istnienia, przypisując sobie prawo, aby położyć mu kres lub uznać za towar".
Wyrazili też zaniepokojenie "wprowadzanymi na szczeblu lokalnym i krajowym zmianami prawodawstwa w odniesieniu do eutanazji". Tłumaczyli, że w ten sposób do błędów przeszłości dodaje się nowe, możliwe dzięki rozwojowi technologicznemu oraz "stopniowemu zanikowi pojęcia nienaruszalności życia". I jeśli dziś lekceważy się negowanie życia w przeszłości to pytaniem, które stawiają biskupi, jest pytanie o to, "czy jesteśmy pewni, że jutro nie będziemy patrzyli ze zgrozą na to, czemu dziś przyglądamy się obojętnie lub wręcz czego jesteśmy cynicznymi sprawcami?". A wówczas - jak dodano - "aby zostać uniewinnionym przed sądem historii nie wystarczy już odwołanie do uprawnionego lub koniecznego charakteru niektórych praktyk".
Przyjąć każde życie
REKLAMA
W Dniu Życia biskupi włoscy podkreślili, że nie jest możliwe "zaprzeczyć wartości życia". Nikt bowiem nie jest jego panem ani nie może nim zostać. Zwrócono też uwagę, że "poszanowania życia nie można zredukować do kwestii wyznaniowej". Ich zdaniem każde społeczeństwo powinno postrzegać życie z szacunkiem, wspierając je w perspektywie tak ekonomicznej, jak i społecznej. Jak zaznaczyli biskupi, kryzys demograficzny "powinien stać się impulsem do ochrony rodzącego się życia".
Na zakończenie Orędzia włoscy biskupi wskazali aspekty ekumeniczne i wyznaniowe Dnia Życia. Dla każdego wierzącego ochrona i postawa na rzecz życia "stanowią najważniejsze zobowiązanie wiary i miłości". Wyznawcy wszystkich religii są zatem powołani, by "czcić Boga i służyć Mu, chroniąc i dostrzegając wartość także życia najsłabszych, dając świadectwo, że każde życie jest godnym przyjęcia darem, który niesie - coraz bardziej potrzebującemu ich światu - bogactwo człowieczeństwa i ducha".
Vatican News/st
REKLAMA
REKLAMA