Irlandia: zamieszki po ataku nożownika, płoną całe ulice. Apel polskiej ambasady
Do poważnych zamieszek doszło w czwartek wieczorem w Dublinie w efekcie ataku nożownika, który po południu zaatakował kilkuletnie dzieci wychodzące ze szkoły. W trakcie zamieszek podpalono kilkanaście pojazdów. Mają miejsce także przypadki rabowania sklepów i starcia demonstrantów z policją. Ambasada RP w Irlandii przestrzega, by unikać miejsc, w których trwają protesty i stosować się do zaleceń służb.
2023-11-23, 23:45
Zdarzeniem, które wywołało zamieszki, był atak nożownika przed szkołą podstawową Gaelscoil Cholaiste Mhuire, w której nauka odbywa się po irlandzku. Rannych zostało pięć osób, w tym pięcioletnia dziewczynka, pięcioletni chłopiec i sześcioletni chłopiec. Pierwsza z tych dziewczynek oraz trzydziestokilkuletnia kobieta są w stanie poważnym.
Centrum irlandzkiej stolicy jest zablokowane, a w kilku miejscach wciąż trwają starcia grup chuliganów z policją. Wcześniej uczestnicy zamieszek obrzucili funkcjonariuszy butelkami i fajerwerkami. Doszło też do rozbijania witryn sklepowych i plądrowania sklepów. Atakowano również pojazdy komunikacji miejskiej.
Irlandia. Zamieszki w Dublinie. Stanowisko policji
Policja oświadczyła, że atak raczej nie ma podłoża terrorystycznego, ale nie wyklucza żadnych motywów. Wcześniej wzywała, by nie spekulować na temat narodowości sprawcy, a po wybuchu zamieszek oskarżyła o nie chuliganów związanych ze skrajną prawicą. Może to sugerować, że pojawiły się doniesienia, iż sprawca jest cudzoziemcem.
- Wygląda na to, że był to odosobniony atak. Musimy ustalić jego przyczyny - powiedział nadkomisarz policji Liam Geraghty.
REKLAMA
Napastnik został zatrzymany na miejscu zdarzenia. Służby poinformowały, że podejrzany mężczyzna miał na ciele rany, najprawdopodobniej powstałe w wyniku samookaleczenia.
jp/IAR/PAP
REKLAMA
REKLAMA