Rosja: napisał na śniegu napis "Nie dla wojny". Trafił za to do aresztu

O kontrowersyjnym wyroku sądu poinformowało w środę Radio Swoboda. "Mieszkaniec Moskwy, z orzeczeniem niepełnosprawności, trafił na 10 dni do aresztu za napisanie na śniegu hasła "Nie dla wojny"- przekazała rozgłośnia.

Przyszedł, by pojeździć na łyżwach

Policja zatrzymała mężczyznę w centrum rosyjskiej stolicy, przy wyjściu z parku, do którego przyszedł, by pojeździć na łyżwach. Napis "Nie dla wojny" zrobił palcem na zaśnieżonej bramce.

Wobec zatrzymanego sporządzono protokoły w sprawie "dyskredytacji rosyjskiej armii" i niepodporządkowaniu się poleceniom policji, choć mężczyzna twierdzi, że pojechał na posterunek dobrowolnie.

"W sądzie mężczyzna udowodnił, że ma trzecią grupę inwalidzką, jednak nie wpłynęło to na wysokość kary" - napisało Radio Swoboda.

Moskwa chce lojalności cudzoziemców

Okazuje się, że nie tylko obywatele Rosji mają ograniczyć swoje wypowiedzi pod adresem rządu. W środę media poinformowały, że władza w Moskwie ma plan, by takie wymagania postawić także wobec cudzoziemców. Mieliby się zgadzać na realizację określonych zasad o wjeździe do Rosji. 

- MSW Rosji rozważa projekt ustawy o "umowie o lojalności" dla przyjeżdżających do kraju cudzoziemców; zakazywałaby ona "dyskredytowania" polityki Moskwy i "nadużywania" prawa do wolności informacji - podał w środę niezależny portal The Moscow Times.

• Próby otrucia politycznych przeciwników to już rosyjska tradycja. Na liście m.in. Nawalny
• Fatalne morale w rosyjskim wojsku. Demoralizacja i korupcja to codzienność
• "Miękka i twarda propaganda Kremla". Ekspert: Moskwa atakuje umysły na Zachodzie
• Rosjanie nie chcą już podlegać Putinowi? Setki tysięcy osób przyjęło drugie obywatelstwo

PAP/kg