Atak na karetkę w Strefie Gazy. Izeaelska armia wydała oświadczenie
Izraelska armia zapewnia, że nie zbombardowała karetki pogotowia w Strefie Gazy. We wczorajszym ataku zginęło 4 lekarzy i dwie inne osoby.
2024-01-11, 13:57
W oświadczeniu przekazanym AFP izraelska armia twierdzi, że sprawdziła szczegóły zdarzenia i z jej raportu wynika, że w rejonie ataku wojsko nie prowadziło działań.
Atak na karetkę
Z danych palestyńskiego Czerwonego Półksiężyca wynika, że Izrael zaatakował należącą do organizacji karetkę, w wyniku czego zginęło 6 osób. Do zdarzenia miało dojść w Deir al-Balah w centralnej części Strefy Gazy. Według Czerwonego Półksiężyca atak miał miejsce na autostradzie, którą wcześniej tysiące Palestyńczyków uciekało z Gazy w związku z operacją izraelskiej armii. Dziś odbyły się pogrzeby ofiar.
Według palestyńskiego ministerstwa zdrowia, w wojnie między Hamasem a Izraelem zginęło ponad 23 tysiące osób, w tym 326 pracowników ochrony zdrowia.
Plany Izraela
Premier Izraela Benjamin Netanjahu oświadczył w środę wieczorem, że jego kraj nie ma zamiaru trwale okupować Strefy Gazy, ani wysiedlać cywilnej ludności z tego palestyńskiego terytorium.
REKLAMA
"Chcę to stwierdzić absolutnie jednoznacznie. [...] Izrael walczy z terrorystami Hamasu, a nie z palestyńską ludnością i robi to w pełnej zgodności z prawem międzynarodowym" - powiedział szef rządu w nagraniu na platformie X.
Według Netanjahu celem wojsk Izraela "jest oczyszczenie Gazy z terrorystów i uwolnienie zakładników". "Kiedy to zostanie dokonane, Strefa będzie mogła zostać zdemilitaryzowana i zderadykalizowana, tym samym stwarzając szanse na lepszą przyszłość tak dla Izraela, jak dla Palestyńczyków" - dodał.
- Incydenty na Morzu Czerwonym zagrożeniem dla światowej gospodarki. Ekspert: ataki Huti to coś więcej niż zemsta za Gazę
- Konflikt na Bliskim Wschodzie może się rozszerzyć. Szef unijnej dyplomacji alarmuje
dz/IAR
REKLAMA
REKLAMA