Szef MSZ w Davos: wybrzmiewa spójny dwugłos rządu i prezydenta ws. Ukrainy

Szef MSZ zaznaczył, że przyjechał do Davos z przesłaniem, że "Polska wróciła z dalekiej podróży na manowce populizmu".

- Z populizmem można wygrać. Gdy populiści robią rzeczy potępiane przez społeczeństwo, to można stworzyć koalicję i można zmobilizować naród, aby przywrócić rządy prawa i normalną europejską politykę. To jest tutaj zauważane i doceniane. Wydaje mi się, że jesteśmy inspiracją dla demokratów, nie tylko w Europie i na całym świecie – powiedział Sikorski.

Pytania o zmiany w Polsce

Sikorski przyznał, że pytany o ostatnie zmiany w Polsce dzieli się stanowiskiem rządu na te sprawy.

- Panowie Wąsik i Kamiński popełnili bardzo poważne przestępstwa, za które zostali prawomocnie skazani. Przestępstwa polegające na fałszowaniu dokumentów, na nielegalnej inwigilacji, na używaniu służb specjalnych do pognębienia rywala politycznego. To jest kompletnie nie do przyjęcia. Większość Polaków uważa, że dostali sprawiedliwe wyroki. Mam nadzieję, że odsiedzą i mam nadzieję, że to, co robili innymi środkami technicznymi przy pomocy Pegasusa też zostanie ocenione – zaznaczył szef polskiej dyplomacji.

REKLAMA

Dodał, że bulwersujące dla niego jest to, że wyrok w sprawie Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika nie zapadł wiele lat wcześniej, bo wtedy "może nie mielibyśmy recydywy".

Spójny dwugłos

Sikorski zwracał jednocześnie uwagę na spójny dwugłos rządu i prezydenta w sprawie wspierania Ukrainy.

- Przyglądamy się różnym nowym propozycjom bliskiej współpracy między Polską a Ukrainą. Polska rozmawia też z UE w kwestiach związanych z procesem kandydowania Ukrainy do UE, ale też w bardzo praktycznych kwestiach, które mają jej pomóc w jej walce z najeźdźcą – dodał.

Zapewnił, że Polska będzie zabiegać o to, by na unijnym szczycie 1 lutego został przyjęty pakiet pomocowy dla Ukrainy.

REKLAMA

Komunikat z Węgier

Sikorski przywołał też wypowiedź prezydentki Węgier Katalin Novak.

- Musimy nadal wspierać Ukrainę. Węgry będą dalej wspierały Ukrainę – mówiła węgierska przywódczyni podczas środowego panelu w Davos.

Sikorski mówił, że odbiera te słowa jako "furtkę do tego, żeby Węgry przestały blokować" unijną pomoc dla Ukrainy.

- Pani prezydent Węgier powiedziała, że Rosja nie może tej wojny wygrać. Jeśli Rosja ma nie wygrać tej wojny, to Ukraina musi mieć zdolność do oparcia się agresorowi – finansową i wojskową – zaznaczył.

REKLAMA

Odzyskana kontrola

W rozmowie z dziennikarzami podczas Światowego Forum Ekonomicznego w Davos szef polskiej dyplomacji podkreślił, że wsparcie Zachodu pozwoliło Ukrainie odzyskać kontrolę nad szlakami handlowymi na Morzu Czarnym. 

Dodał, że część mediów wolnego świata nie doceniła zwycięstwa Ukrainy na Morzu Czarnym.

- Ukraina może znów - nie za zgodą Putina, a wbrew Putinowi - eksportować swoje zboże wzdłuż Zachodniego Wybrzeża Morza Czarnego - stwierdził.

Zdaniem Radosława Sikorskiego to spory sukces, bo ukraińskie zboże będzie trafiało do Afryki i Chin, a niekoniecznie na rynek europejski.

REKLAMA

• Davos: prezydent Duda podkreśla atuty inwestowania w państwach Trójmorza. Mówi o stabilności i bezpieczeństwie
• Rozmowa Sikorski-Stoltenberg w Davos. MSZ: wśród tematów wzmocnienie wschodniej flanki NATO

PAP/IAR/fc