Atak na statek na Morzu Czerwonym. Huti twierdzą, że trafili w amerykański masowiec
Rakieta trafiła w amerykański statek towarowy w pobliżu wybrzeży Jemenu w Zatoce Adeńskiej - poinformowała brytyjska Organizacja Handlu Morskiego (UKMTO). Na razie nie podano oficjalnych informacji o tym, kto był odpowiedzialny za atak, ale do przeprowadzenia ataku na "amerykański masowiec" przyznali się Huti.
2024-01-17, 23:47
Jak dodano w komunikacie UKMTO, statek został uderzony w lewą burtę przez bezzałogowy system powietrzny. Następstwem ataku był pożar na pokładzie, który został ugaszony, a załoga jest bezpieczna.
- Statkom zaleca się ostrożność podczas tranzytu i zgłaszanie wszelkich podejrzanych działań do UKMTO - napisała w mediach społecznościowych brytyjska Organizacja Handlu Morskiego.
Jednostka została zaatakowana ok. 110 km na południowy wschód od Adenu. Brytyjska firma Ambrey, zajmująca się bezpieczeństwem morskim, przekazała, że trafiony statek pływał pod banderą Wysp Marshalla.
Huti przyznają się do ataku
Ze swojej strony Huti poinformowali, że zaatakowali rakietami amerykański masowiec Genco Picardy i "bezpośrednio trafili" w statek.
REKLAMA
- Siły morskie nie zawahają się zaatakować wszystkich źródeł zagrożeń na Morzu Czerwonym i Morzu Arabskim w ramach uzasadnionego prawa do obrony Jemenu i dalszego wspierania uciskanego narodu palestyńskiego - oświadczył rzecznik wojskowy Huti Jahija Sarea.
Także rzecznik jemeńskiego ruchu oświadczył, że proirańscy bojownicy będą kontynuowali ataki na statki na Morzu Czerwonym. Była to reakcja na decyzję Stanów Zjednoczonych, które ponownie uznały Huti za organizację terrorystyczną.
Czytaj także:
- "To samoobrona, bez związku z sytuacją w Gazie". Brytyjski premier o ataku na Huti
- Tykająca bomba w Jemenie. Kraj jest na skraju katastrofy humanitarnej
- Stany Zjednoczone ostrzelały pozycje Huti w Jemenie. Rebelianci znów atakowali statki handlowe
Organizacja terrorystyczna
Decyzja Białego Domu o uznaniu ruchu Ansar Allah, czyli jemeńskich Huti, za organizację terrorystyczną jest odpowiedzią na ataki przeciwko siłom zbrojnym USA i międzynarodowym statkom handlowym na Morzu Czerwonym.
Wpisanie na listę organizacji terrorystycznych ma formalnie nastąpić za 30 dni i spowodować odcięcie Huti od rynków finansowych.
REKLAMA
Huti zostali wpisani przez USA na listę organizacji terrorystycznych w ostatnich dniach prezydentury Donalda Trumpa. Administracja Joe Bidena wycofała się z tej decyzji w obawie przez spowodowaniem klęski głodu w pogrążonym wojennym chaosie Jemenie. Nowe amerykańskie sankcje nie obejmą dostaw towarów konsumpcyjnych.
PAP, IAR/ mbl
REKLAMA