Łotewskie służby: rosyjskie elity coraz częściej rozmawiają o "życiu po Putinie"

Biuro Ochrony Konstytucji (SAB) Łotwy, czyli najważniejsze służby bezpieczeństwa tego bałtyckiego kraju, oceniło w raporcie, że "wojna w Ukrainie wkroczyła w fazę maratonu". Jak dodano, rosyjskie elity zaczęły częściej rozmawiać o "życiu po Putinie".

2024-02-19, 15:01

Łotewskie służby: rosyjskie elity coraz częściej rozmawiają o "życiu po Putinie"
Według rosyjskiej elity to odpowiedni czas, by zasygnalizować fałszywą gotowość do rozpoczęcia rozmów pokojowych z Ukrainą. Foto: aarrows/ Shutterstock

Agencja LETA omawiając dokument, przytoczyła wnioski o tym, że Rosja nie porzuci w 2024 roku swojego celu zakładającego całkowite podporządkowanie sobie Ukrainy. Według służb łotewskich rosyjskie władze są przekonane, że posiadają wystarczające zdolności militarne, by prowadzić wojnę w perspektywie długoterminowej. Dlatego rosyjska strategia polega na tym, by kontynuować wojnę, dopóki Ukraina nie będzie już mogła stawiać jej czoła.

Reżim Putina uważa, że Zachód jest zmęczony wojną i nie jest gotowy, by wspierać Ukrainę w długiej perspektywie. Jest też przekonany, że rosyjskie wojska zdecydowanie wygrywają - dodało SAB. Dlatego według rosyjskiej elity to odpowiedni czas, by zasygnalizować fałszywą gotowość do rozpoczęcia rozmów pokojowych z Ukrainą. Dzięki temu Rosja zakończyłaby wojnę z pozycji siły.

Rosja chce odbudować armię

Jednocześnie Rosja chce zdobyć czas, by odbudować swoje wojsko. Nawet gdyby doszło do rozejmu, Kreml przystąpiłby do ataku na Ukrainę po wzmocnieniu sił - uważają łotewskie służby.

SAB zwróciło uwagę w raporcie na duże wydatki wojskowe i zmobilizowanie rosyjskiego kompleksu zbrojeniowego. Jak zaznaczono, niektóre z jego gałęzi już są w stanie produkować więcej niż cała UE. Jednocześnie wskazano na problemy z wykwalifikowaną kadrą i uzależnieniem od zachodnich technologii.
W najbliższych latach Rosja planuje rozbudowę armii oraz zwiększenie jej obecności w sąsiedztwie Europy, w tym jej północnej części i krajów bałtyckich.

Czytaj także:

Jeśli pomoc dla Ukrainy nie zostanie zwiększona, Kreml uzna, że może wpływać na Zachód, a to z kolei może zwiększać rosyjski apetyt imperialny - ostrzega SAB.

Służby podkreśliły, że rosyjska armia będzie miała ogromne doświadczenie bojowe, obejmujące m.in. walkę przeciwko zachodniemu sprzętowi. Wraz z planem rozbudowy armii znacznie zwiększy to ryzyko potencjalnej rosyjskiej agresji zbrojnej przeciwko NATO - ostrzeżono.

Koniec ery Putina?

Według SAB elity rosyjskie zaczęły częściej rozmawiać o "życiu po Putinie", możliwych przyszłych liderach i utrzymaniu wpływów po ewentualnej zmianie władz. Jednak nie są obserwowane żadne aktywne przygotowania do wcześniejszej zmiany prezydenta.

Elita polityczna raczej nie odwróci się od Putina, gdyż nie panuje powszechne niezadowolenie z powodu wojny, jej skutków czy samego prezydenta - uważają służby łotewskie. Elity postrzegają wojnę pragmatycznie, jako sposób na wzmocnienie swojej pozycji i zwiększenie dostępu do zasobów - podkreślono w raporcie.

SAB zaznaczyło, że podobne rozmowy o "życiu po Putinie" nasilały się już wcześniej, gdy nie wiadomo było, w jaki sposób Putin zamierza utrzymać swoje wpływy.

PAP/st

Polecane

Wróć do strony głównej