96. urodziny Papcia Chmiela, żywej legendy polskiego komiksu

Henryk Jerzy Chmielewski - jak naprawdę nazywa się Papcio Chmiel - kończy dziś 96 lat. Rysownik, powstaniec warszawski, stworzył niezapomnianą serię komiksów "Tytus, Romek i A'Tomek", która bawi i uczy kolejne pokolenia.

2019-06-07, 10:50

96. urodziny Papcia Chmiela, żywej legendy polskiego komiksu
Autor serii komiksów pt. "Tytus, Romek i A'tomek" Papcio Chmiel.Foto: PAP/ Radosław Pietruszka

Posłuchaj

Papcio Chmiel oraz popularyzatorzy komiksu opowiadają o fenomenie "Tytusa, Romka i A'tomka" w audycji Aldony Wołłk-Łaniewskiej z cyklu "Kwadrans bez muzyki" (PR, 27.06.2018)
+
Dodaj do playlisty

Henryk Jerzy Chmielewski urodził się 7 czerwca 1923 roku w Warszawie przy ulicy Nowomiejskiej.

- Ta kamienica już nie istnieje, bo przed wojną mieściły się w niej resztki Barbakanu. Mogę powiedzieć dumnie, że urodziłem się w Barbakanie - mówił Papcio Chmiel dla Polskiego Radia w 2018 roku.

Powstaniec warszawski

Zdolności rysunkowe przejawiał już od dziecka. Przez chwilę pracował nawet jako kreślarz. Swoje umiejętności doskonalił nawet po zmobilizowaniu go do wojska w czerwcu 1939 roku. W czasie II wojny światowej był żołnierzem Armii Krajowej. Posługiwał się pseudonimem "Jupiter". Wziął udział w Powstaniu Warszawskim. Przez długi czas przypisywano mu autorstwo słynnego powstańczego plakatu "Jeden pocisk, jeden Niemiec". Sam Papcio zdementował tę informację, podając jednocześnie, że autorem pracy był inny Henryk Chmielewski, również powstaniec i rysownik, z którym Papcio po wojnie pracował w "Szpilkach". 

"Tytus, Romek i A'Tomek"

W 1947 roku rozpoczął pracę jako plastyk w redakcji "Świata Przygód" przemianowego kilka lat później na "Świat Młodych". To właśnie tam stworzył swój pierwszy komiks "Sierżant King z królewskiej konnicy". Dziesięć lat później stworzył swój najsłynniejszy cykl komiksów "Tytus, Romek i A'Tomek" opowiadający o dwójce warszawskich harcerzy przyjaźniających się z uczłowieczonym szympansem. Na pomysł umieszczenia małpy w komiksie Papcio Chmiel wpadł przypadkiem. Podczas pisania spadł mu na kartkę papieru kleks, który swoim kształtem do złudzenia przypominał małpę. Bohaterowie na swoją pierwszą przygodę zostali wysłani w kosmos.

- Związek Radziecki wystrzelił pierwszego sputnika, wszystko tajne, a ja narysowałem dziesięć odcinków komiksu z małpką w kosmosie. Wydrukowano je tylko dlatego, że dziecko członka Komitetu Centralnego PZPR czytało gazetę dla dzieci - wyjaśnił Papcio Chmiel.

Absolutny polski rekordzista 

Seria komiksów o perypetiach Tytusa, Romka i A'Tomka rozeszła się w ponad 11 mln egzemplarzy. Czytelnicy z niecierpliwością czekali na każdy kolejny tom przygód ukochanych bohaterów. W 2002 roku komiks doczekał się swojej filmowej wersji.

REKLAMA

- Papcio Chmiel ma w opowiadaniu taką dziecięcą świeżość. Nawet w bezpośrednim kontakcie cały czas żartuje. To jest postać ponad czasem. Jego humor jest tak uniwersalny, że śmieją się z nim kolejne pokolenia. To ikona polskiego komiksu, o której się nie zapomina - mówił popularyzator polskiego komiksu Wojciech Łowicki w audycji "Kwadrans bez muzyki".

Henryk Chmielewski za swe zasługi dla kultury został odznaczony medalem Gloria Artis oraz Orderem Uśmiechu.

seb/bm

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej